
Cympletki
Regulamin forum
Uwaga !!! W tym dziale prezentujemy pamiątki PRLu związane z Bydgoszczą
Uwaga !!! W tym dziale prezentujemy pamiątki PRLu związane z Bydgoszczą
Re: Bombowa zabawa
cympletki?? czy jakoś tak 
Re: Bombowa zabawa
Do teraz mam gdzieś do nich pistolet 
Re: Bombowa zabawa
Dokładnie
cympletki lub kapiszony.
Re: Bombowa zabawa
była jeszcze druga wersja tego wynalazku - na taśmie. Można by ło "prawie" walić seriami 
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro
Andrzej Maksymilian Fredro
Re: Bombowa zabawa
Kapiszony to co innego, mają formę kubeczka lub miseczki, a to ładne cympletki.
Były jeszcze korki do korkowców.
Były jeszcze korki do korkowców.
-
adamostromecko
- brak
- Posty: 32
- Rejestracja: wtorek, 28 cze 2011, 18:26
Re: Bombowa zabawa
ja kiedyś oskubałem takiego korka i prawie zapalił mi się w ręku
odradzam innym takiej zabawy 
Re: Bombowa zabawa
Takie „obieranie” korków było na porządku dziennym, nie raz w łapach wybuchło
. Korki trzeba było dobrze wysuszyć. Ładowało się je w lufę pistoletu bardzo często dociskając do ściany, im mocniej nabity tym lepszy huk. Często dochodziło do niekontrolowanych wybuchów, a to się wtedy człowiek dziwił 
Re: Bombowa zabawa
Była jeszcze wersja luksusowa na plastikowym czerwonym krążku
A ze skubanymi korkami to miałem taką przygodę że znalazłem jako może 8 letni chłopak takie coś na klatce schodowej. Myśląc że to plastelina zacząłem to skubać. Jak mi wywaliło w łapach to ze strachu się zatrzymałem kilka ulic dalej. A wypalone dziurki na przodzie kurtki nosiłem jeszcze kilka sezonów. Na szczęście mi rąk nie pokancerowało
A ze skubanymi korkami to miałem taką przygodę że znalazłem jako może 8 letni chłopak takie coś na klatce schodowej. Myśląc że to plastelina zacząłem to skubać. Jak mi wywaliło w łapach to ze strachu się zatrzymałem kilka ulic dalej. A wypalone dziurki na przodzie kurtki nosiłem jeszcze kilka sezonów. Na szczęście mi rąk nie pokancerowało
- Załączniki
-
- kapiszony.jpg (24.5 KiB) Przejrzano 15350 razy
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro
Andrzej Maksymilian Fredro
Re: Bombowa zabawa
andant pisze:Była jeszcze wersja luksusowa na plastikowym czerwonym krążku
Zdecydowanie nowsza wersja, pojawiła się raczej jak zniknęły cempletki i korki
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Bombowa zabawa
Nieprawda. tyle że korki i cypletki kupiłeś na każdym odpuście a takie kupowało się w pewexie albo na zagranicznych wycieczkach.miałem pistolet na takie coś koło 77 roku. Niestety po wykończeniu magazynków co stało się dośc szybko, z braku bonów dolarowych to zamiast tego pistoletu strzelający musiał wydawać "odgłos paszczą" 
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro
Andrzej Maksymilian Fredro
Re: Bombowa zabawa
andant pisze:Była jeszcze wersja luksusowa na plastikowym czerwonym krążku
A ze skubanymi korkami to miałem taką przygodę że znalazłem jako może 8 letni chłopak takie coś na klatce schodowej. Myśląc że to plastelina zacząłem to skubać. Jak mi wywaliło w łapach to ze strachu się zatrzymałem kilka ulic dalej. A wypalone dziurki na przodzie kurtki nosiłem jeszcze kilka sezonów. Na szczęście mi rąk nie pokancerowało
To właśnie były kapiszony i fakt bardzo ekskluzywne do kupienia.
Re: Bombowa zabawa
Hahaha ja do dzisiejszego dnia posiadam "korkowca" tyle , że dzisiaj bawią się nim już dzieciaki 
Audentes fortuna iuvat decoratque corona !!!
- Misia
- Moderator

- Posty: 5048
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Bombowa zabawa
Gdy miałam kilka lat, to, jak każda zdrowo rozwijająca się dziewczynka, spałam z korkowcem pod poduszką 
Re: Bombowa zabawa
Misia pisze:Gdy miałam kilka lat, to, jak każda zdrowo rozwijająca się dziewczynka, spałam z korkowcem pod poduszką
teraz to już się to leczy
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Bombowa zabawa
Mini rewolwer- brelok. Najpierw trzeba było odciągnąć kurek żeby bębenek odchylić na bok, ładowało się cympletkę, zamykało i BUM

„Strzelająca moneta” tutaj w wersji medalowej. Mam gdzieś jeszcze strzelającą jednodolarówkę. Nie raz ciekawscy biorąc do ręki ten wynalazek wystraszyli się strzelającej cympletki


„Strzelająca moneta” tutaj w wersji medalowej. Mam gdzieś jeszcze strzelającą jednodolarówkę. Nie raz ciekawscy biorąc do ręki ten wynalazek wystraszyli się strzelającej cympletki

Re: Bombowa zabawa
Trofiejny 
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Bombowa zabawa
Z cympletek można było jeszcze strzelać wkładając je między dwie śruby skręcone jedną nakrętką i rzucając takim zestawem o beton, efekt był niezły 
Re: Bombowa zabawa
A z "paznokcia" strzelaliście o ścianę
