Bydgoska gwara
Re: Bydgoska gwara
Pamiętam jeszcze, jak po mleko chodziło się do składu z kanką, a węgiel i kartofle na zimę kupowało na cetnary
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
SALAMON
Re: Bydgoska gwara
Widzę, że "wej tam" sprawia trudności
, a mam już następne słówko. Coż to takiego "stalować się" lub jak też słyszałem "sztalować się" 
Re: Bydgoska gwara
Nie wiem co to jest "wej tam" ale "stalować się" to znaczy popisywać się.
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Bydgoska gwara
hobo pisze:Spotkaliście się kiedyś ze zwrotem "wej tam"
Hmm ciężka sprawa z tym wej tam. Przykłady znalezione w necie:
Dorota wej tam idzie. - Wojciech Bogusławski, Cud czyli Krakowiaki i Górale - stylizacja na gwarę góralską
Bo jak Elcia była wej tam w unych Nimców a tygo to, to cuś zapukało w okno i my drekt słiszieli. - Bronisław Rydel, Strachy - tekst gwary mazowieckiej z rejonów Ostródy.
Witejtaż! A sadnita sobie chòcbë wej tam, na skrzince - Anna Łajming, Gdzie je Balbina - tekst kaszubski
Czyli słowo używane jest w różnych zakątkach Polski. Wydaje mi się, że wej to partykuła. W przypadku wej tam, chodzi o wzmocnienie ukazania kierunku owego tam. Wej werbalnie zastępuje wskazanie głową lub ręką miejsca, które w tekscie jest okreslone jako tam.
Pamiętasz może zdanie, w którym usłyszałeś tę frazę?
Re: Bydgoska gwara
Tak, pamiętam jak jak dziadkowie mówili, że się staluje i chyba mniej więcej chodziło o popisywanie.
"Wej tam" też mówili i ja by m to przetłumaczyła na "O tam!". Zgadzam sie w tej kwestii z nightem
. Wej służyło podkreśleniu słowa tam. "Zoboczta! Kto wej tam idzie! Ta małpa jedno!" 
"Wej tam" też mówili i ja by m to przetłumaczyła na "O tam!". Zgadzam sie w tej kwestii z nightem
Re: Bydgoska gwara
Lidka. Dokładnie tak.
-- 25 lis 2010 --
Nie wiem , czy padł tu wyraz ... Pedel ?
Pedel to postać\osoba. A któż to taki ? (Nie mylić z "inną" osobą)
.
-- 25 lis 2010 --
Nasuwa mi się jeszcze :
-fertig
-durch
-ancug
-Stuf
-kre(a)jzaga
(fonet. z niem.)
Takich wyrazów używali moi dziadkowie.
-- 25 lis 2010 --
Nie wiem , czy padł tu wyraz ... Pedel ?
Pedel to postać\osoba. A któż to taki ? (Nie mylić z "inną" osobą)
-- 25 lis 2010 --
Nasuwa mi się jeszcze :
-fertig
-durch
-ancug
-Stuf
-kre(a)jzaga
(fonet. z niem.)
Takich wyrazów używali moi dziadkowie.
Re: Bydgoska gwara
Pedel = woźny, np. w szkole
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Bydgoska gwara
ancug [der Anzug] - garnitur
krejzaga / kreizega [die Kreissäge] - stołowa pilarka tarczowa
krejzaga / kreizega [die Kreissäge] - stołowa pilarka tarczowa
Re: Bydgoska gwara
widzę, że część już się powtarza...
a ja chciałbym zwrócić uwagę na wychodzenie z domu:
na pole
na podwórze
na dwór
u mnie zawsze się na dwór wychodziło choć okolica przed blokiem nigdy dworu nie przypominała
a ja chciałbym zwrócić uwagę na wychodzenie z domu:
na pole
na podwórze
na dwór
u mnie zawsze się na dwór wychodziło choć okolica przed blokiem nigdy dworu nie przypominała
Re: Bydgoska gwara
U nas przeważnie mówi się „idziemy na dwór” albo „wyjść na podwórze”.
„Wyjść na pole” to bardziej w południowej Polsce tak się mówi.
„Wyjść na pole” to bardziej w południowej Polsce tak się mówi.
Re: Bydgoska gwara
tak, "na pole" zaprzyjaźnieni krakowiacy mówią tak do dzisiaj...
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro
Andrzej Maksymilian Fredro
- Misia
- Moderator

- Posty: 5048
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Bydgoska gwara
Koleżanka ze śląska, która wychodzi "na pole" tłumaczyła to tak: ona mieszkając we dworze widziała w dali przez okno pole to wychodziła na pole, a my mieszkając na polu widzieliśmy przez okno dwór i wychodziliśy na dwór 
Pokrętne to
Pokrętne to
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Bydgoska gwara
Kolejne wyrażenia:
"toć", "sznytka", "laczki"
Co oznaczają i czy są używane?
"toć", "sznytka", "laczki"
Co oznaczają i czy są używane?
Re: Bydgoska gwara
toć - toć to panie za droge jest
sznytka - mamuśka szykowała do szkoły sznytki z gzikiem
laczki (kapcie) - do śmigania po domu
ja to tak odczytałem, bynajmniej u mnie się tak tych wyrazów używa
sznytka - mamuśka szykowała do szkoły sznytki z gzikiem
laczki (kapcie) - do śmigania po domu
ja to tak odczytałem, bynajmniej u mnie się tak tych wyrazów używa
Re: Bydgoska gwara
Sznytka kojarzy mi się z klapsztulą, którą na Śląsku nazywali nawet klapsznytką.
Re: Bydgoska gwara
hobo pisze:Sznytka kojarzy mi się z klapsztulą, którą na Śląsku nazywali nawet klapsznytką.
No bo klapsztula (klapka) to taka przekrojona i złożona na pół sznytka (skibka, kromka, chociaż ta ostatnia to również piętka lub przylepka)
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
SALAMON
Re: Bydgoska gwara
sznytka vel pajda
jeszcze tak określa sie u mnie kanapke z tym, że pajda to taka podrasowana wersja sznytki
na kolegę wołaliśmy pajtuch - bo pajdy chleba zawsze w kieszeniach chował
jeszcze tak określa sie u mnie kanapke z tym, że pajda to taka podrasowana wersja sznytki
na kolegę wołaliśmy pajtuch - bo pajdy chleba zawsze w kieszeniach chował
Re: Bydgoska gwara
Chyba plotkarz, ktoś kto rozpowiada różne pierdoły 
- Na, und du wirst jetzt nicht mehr weinen?
- Nein. Nie mehr. Das Vaterland braucht wieder eiserne Menschen.
- Nein. Nie mehr. Das Vaterland braucht wieder eiserne Menschen.