Bydgoska gwara

Luźne rozmowy. Wszystko o wszystkim.

Jak się mówi po bydgosku na najpopularniejsze w Polsce warzywo?

a) ziemniak
18
34%
b) kartofel
27
51%
c) pętówka
0
Brak głosów
d) pyra
7
13%
e) grula
1
2%
 
Liczba głosów: 53

Awatar użytkownika
salamon
brak
Posty: 1078
Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: salamon »

Pamiętam jeszcze, jak po mleko chodziło się do składu z kanką, a węgiel i kartofle na zimę kupowało na cetnary
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
hobo
brak
Posty: 140
Rejestracja: piątek, 21 sie 2009, 12:32
Lokalizacja: Bydgoszcz OSG
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: hobo »

Widzę, że "wej tam" sprawia trudności :? , a mam już następne słówko. Coż to takiego "stalować się" lub jak też słyszałem "sztalować się" :?:
Awatar użytkownika
bunkier
brak
Posty: 5306
Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: bunkier »

Nie wiem co to jest "wej tam" ale "stalować się" to znaczy popisywać się.
Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

hobo pisze:Spotkaliście się kiedyś ze zwrotem "wej tam" :?:


Hmm ciężka sprawa z tym wej tam. Przykłady znalezione w necie:

Dorota wej tam idzie. - Wojciech Bogusławski, Cud czyli Krakowiaki i Górale - stylizacja na gwarę góralską

Bo jak Elcia była wej tam w unych Nimców a tygo to, to cuś zapukało w okno i my drekt słiszieli. - Bronisław Rydel, Strachy - tekst gwary mazowieckiej z rejonów Ostródy.

Witejtaż! A sadnita sobie chòcbë wej tam, na skrzince - Anna Łajming, Gdzie je Balbina - tekst kaszubski

Czyli słowo używane jest w różnych zakątkach Polski. Wydaje mi się, że wej to partykuła. W przypadku wej tam, chodzi o wzmocnienie ukazania kierunku owego tam. Wej werbalnie zastępuje wskazanie głową lub ręką miejsca, które w tekscie jest okreslone jako tam.

Pamiętasz może zdanie, w którym usłyszałeś tę frazę?
Lidka
brak
Posty: 1753
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Lidka »

Tak, pamiętam jak jak dziadkowie mówili, że się staluje i chyba mniej więcej chodziło o popisywanie.
"Wej tam" też mówili i ja by m to przetłumaczyła na "O tam!". Zgadzam sie w tej kwestii z nightem :). Wej służyło podkreśleniu słowa tam. "Zoboczta! Kto wej tam idzie! Ta małpa jedno!" :)
AERO
brak
Posty: 2841
Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44

Re: Bydgoska gwara

Post autor: AERO »

Lidka. Dokładnie tak.

-- 25 lis 2010 --

Nie wiem , czy padł tu wyraz ... Pedel ?
Pedel to postać\osoba. A któż to taki ? (Nie mylić z "inną" osobą) ;) .

-- 25 lis 2010 --

Nasuwa mi się jeszcze :
-fertig
-durch
-ancug
-Stuf
-kre(a)jzaga
(fonet. z niem.)
Takich wyrazów używali moi dziadkowie.
Awatar użytkownika
bunkier
brak
Posty: 5306
Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: bunkier »

Pedel = woźny, np. w szkole
Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

ancug [der Anzug] - garnitur
krejzaga / kreizega [die Kreissäge] - stołowa pilarka tarczowa
czaPa
brak
Posty: 41
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 08:22

Re: Bydgoska gwara

Post autor: czaPa »

widzę, że część już się powtarza...
a ja chciałbym zwrócić uwagę na wychodzenie z domu:

na pole
na podwórze
na dwór

u mnie zawsze się na dwór wychodziło choć okolica przed blokiem nigdy dworu nie przypominała
Awatar użytkownika
bunkier
brak
Posty: 5306
Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: bunkier »

U nas przeważnie mówi się „idziemy na dwór” albo „wyjść na podwórze”.
„Wyjść na pole” to bardziej w południowej Polsce tak się mówi.
Awatar użytkownika
andant
brak
Posty: 406
Rejestracja: środa, 11 lis 2009, 22:37

Re: Bydgoska gwara

Post autor: andant »

tak, "na pole" zaprzyjaźnieni krakowiacy mówią tak do dzisiaj...
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

Koleżanka ze śląska, która wychodzi "na pole" tłumaczyła to tak: ona mieszkając we dworze widziała w dali przez okno pole to wychodziła na pole, a my mieszkając na polu widzieliśmy przez okno dwór i wychodziliśy na dwór :P
Pokrętne to :P
Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

Kolejne wyrażenia:

"toć", "sznytka", "laczki"

Co oznaczają i czy są używane?
czaPa
brak
Posty: 41
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 08:22

Re: Bydgoska gwara

Post autor: czaPa »

toć - toć to panie za droge jest
sznytka - mamuśka szykowała do szkoły sznytki z gzikiem
laczki (kapcie) - do śmigania po domu

ja to tak odczytałem, bynajmniej u mnie się tak tych wyrazów używa
hobo
brak
Posty: 140
Rejestracja: piątek, 21 sie 2009, 12:32
Lokalizacja: Bydgoszcz OSG
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: hobo »

Sznytka kojarzy mi się z klapsztulą, którą na Śląsku nazywali nawet klapsznytką.
Awatar użytkownika
salamon
brak
Posty: 1078
Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: salamon »

hobo pisze:Sznytka kojarzy mi się z klapsztulą, którą na Śląsku nazywali nawet klapsznytką.


No bo klapsztula (klapka) to taka przekrojona i złożona na pół sznytka (skibka, kromka, chociaż ta ostatnia to również piętka lub przylepka) ;-)
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
czaPa
brak
Posty: 41
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 08:22

Re: Bydgoska gwara

Post autor: czaPa »

sznytka vel pajda

jeszcze tak określa sie u mnie kanapke z tym, że pajda to taka podrasowana wersja sznytki 8-)
na kolegę wołaliśmy pajtuch - bo pajdy chleba zawsze w kieszeniach chował
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

A kto to jest pierduśnik? ;)
Awatar użytkownika
Edelweiss
brak
Posty: 102
Rejestracja: piątek, 9 lip 2010, 06:57
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Edelweiss »

Chyba plotkarz, ktoś kto rozpowiada różne pierdoły :)
- Na, und du wirst jetzt nicht mehr weinen?
- Nein. Nie mehr. Das Vaterland braucht wieder eiserne Menschen.
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

Tak jest ;)
ODPOWIEDZ