Moje modele
Moje modele
Sporo mamy modelarzy na forum.
Również trochę się tym zajmuję , chociaż czasu coraz mniej.
W mijającym roku wykonałem kilka modeli. Aktualnie kilka też remontuję , bo tego wymagały.
Inne sprzedałem lub ...podarowałem.
Moje modele lepiej lub gorzej , ale przeważnie latają . Kierowane falami radiowymi , dają się skutecznie sterować, czym do złudzenia przypominają prawdziwy pilotaż.
To wyśmienity relaks w trakcie budowy i w czasie lotów.
Również trochę się tym zajmuję , chociaż czasu coraz mniej.
W mijającym roku wykonałem kilka modeli. Aktualnie kilka też remontuję , bo tego wymagały.
Inne sprzedałem lub ...podarowałem.
Moje modele lepiej lub gorzej , ale przeważnie latają . Kierowane falami radiowymi , dają się skutecznie sterować, czym do złudzenia przypominają prawdziwy pilotaż.
To wyśmienity relaks w trakcie budowy i w czasie lotów.
- Załączniki
-
- Motoszybowce z silnikami spalinowymi.
- 86686997.jpg (121.06 KiB) Przejrzano 25764 razy
-
- Paraplan z napędem elektrycznym.
- 2bacd11d42fe0390.jpg (29.66 KiB) Przejrzano 25764 razy
-
- Akro-trener w locie.
- 005.JPG (27.28 KiB) Przejrzano 25764 razy
-
- Latająca Wrona bis.
Takie same szkolne szybowce latały w tym miejscu ok.60\70 lat temu. - SDC15913.JPG (66.9 KiB) Przejrzano 25764 razy
-
- Experimental. Czeka na wyposażenie i oblat.
- SDC16550.JPG (58.99 KiB) Przejrzano 25764 razy
Re: Moje modele
SP-AAH wyremontowany i ...sprzedany
Będzie nowy !
Z widocznego skrzydła paraplanu kombinuję sterowany model skydivera R.C.
Mam nadzieję , że będzie brał "czynny udział" w weekendowych skokach w .A.B.
Ciekawe , jaki będzie bobry " na celność "
Będzie nowy !
Z widocznego skrzydła paraplanu kombinuję sterowany model skydivera R.C.
Mam nadzieję , że będzie brał "czynny udział" w weekendowych skokach w .A.B.
Ciekawe , jaki będzie bobry " na celność "
Re: Moje modele
Szybowiec Bydgoszczanka z 1924\25 r.
http://www.piotrp.de/SZYBOWCE/pbydgosz.htm
Dobiegam końca budowy tego modelu w skali 1:8,5.
To kolejna, latająca replika z mojej bydgoskiej, lotniczej serii ;.... D.K.D. -1 , SG-38 , Wrona Bis.
Wszystkie latające i sterowane falami radiowymi.
Jeśli uda się Bydgoszczankę "ulotnić", to prawdopodobnie będzie\jest to jedyny taki model .
Jest tak brzydki , że aż piękny
Budowa nastręcza wielu trudności z powodu braku dokładniejszych planów i dokumentacji.
Jest tylko kilka starych zdjęcia i domniemania co do rozwiązań technicznych 2 modelarzy, którzy wykonali modele wystawowe. Miałem sporo liczenia i kombinowania z przystosowaniem szybowca do ...latania
Model jest w zasadzie tylko półmakietą, gdyż przystosowanie go do latania z napędem zmusza do innych rozwiązań konstrukcyjnych. Pozostało mi jeszcze pokrycie skrzydła , olinowanie i drobne detale.
Oryginalny szybowiec w kilku startach utrzymał się w powietrzu w sumie trochę ponad 1 min. a najdłuższy , przeleciany dystans ,to ok. 500 m.
Pilot Strzelczyk , nie bardzo dawał radę w pilotowaniu tego dziwadełka.
Podobne jak konstruktorzy, zacznę model oblatywać w wersji szybowcowej, czyli bez napędu.
Na fotkach widać silniczek elektryczny ze śmigłem . Będzie zamontowany w wersji moto.
Kilka fotek ;
http://www.piotrp.de/SZYBOWCE/pbydgosz.htm
Dobiegam końca budowy tego modelu w skali 1:8,5.
To kolejna, latająca replika z mojej bydgoskiej, lotniczej serii ;.... D.K.D. -1 , SG-38 , Wrona Bis.
Wszystkie latające i sterowane falami radiowymi.
Jeśli uda się Bydgoszczankę "ulotnić", to prawdopodobnie będzie\jest to jedyny taki model .
Jest tak brzydki , że aż piękny
Budowa nastręcza wielu trudności z powodu braku dokładniejszych planów i dokumentacji.
Jest tylko kilka starych zdjęcia i domniemania co do rozwiązań technicznych 2 modelarzy, którzy wykonali modele wystawowe. Miałem sporo liczenia i kombinowania z przystosowaniem szybowca do ...latania
Model jest w zasadzie tylko półmakietą, gdyż przystosowanie go do latania z napędem zmusza do innych rozwiązań konstrukcyjnych. Pozostało mi jeszcze pokrycie skrzydła , olinowanie i drobne detale.
Oryginalny szybowiec w kilku startach utrzymał się w powietrzu w sumie trochę ponad 1 min. a najdłuższy , przeleciany dystans ,to ok. 500 m.
Pilot Strzelczyk , nie bardzo dawał radę w pilotowaniu tego dziwadełka.
Podobne jak konstruktorzy, zacznę model oblatywać w wersji szybowcowej, czyli bez napędu.
Na fotkach widać silniczek elektryczny ze śmigłem . Będzie zamontowany w wersji moto.
Kilka fotek ;
- Załączniki
-
- SDC19500.JPG (52.55 KiB) Przejrzano 24493 razy
-
- SDC19502.JPG (98.29 KiB) Przejrzano 24493 razy
-
- SDC19506.JPG (65.46 KiB) Przejrzano 24493 razy
-
- SDC19505.JPG (72.72 KiB) Przejrzano 24493 razy
-
- SDC19532.JPG (68.48 KiB) Przejrzano 24493 razy
Re: Moje modele
Szok
Innego modelarza z zagranicy również urzekła Bydgoszczanka.
http://www.retroplane.net/bydgoszczanka/page1.htm
SUPER !
Genialne wykonanie. Ciekawe , czy będzie ....latający ?
Moja Bydgoszczanka przy tej wypada blado
, tyle tylko , że ja budując ten model wprowadziłem celowe zmiany , by przystosować go do latania a przynajmniej sprawdzić, czy da(ło) się tym latać
Ciekawe , skąd ów modelarz miał tak dokładne plany szybowca ?
...przecież nigdzie nie były publikowane
Wątpliwe by Działowscy robili dokumentację warsztatową Bydgoszczanki nie mówiąc o il. egzemplarzy.
Inny nasz doskonały modelarz modeli wystawowych wykonał również miniaturowy model tego szybowca , ale inaczej zinterpretował ze zdjęć szczegóły konstrukcji ;
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 029&page=1
Ja również inaczej podchodziłem do budowy swojego modelu ale również wyłącznie na podstawie ogólnego rysunku i dostępnych zdjęć.
Zakładaliśmy np. że płaski kadłub szybowca wykonany był częściowo z listew drewnianych , a nie tylko ze spawanych rurek
Inne rozwiązania Działowskich również interpretowaliśmy inaczej ....
Dziwna sprawa ;
Z planami samolotu D.K.D.-1 braci Działowskich jest bardzo podobnie ;
W Polsce dostępny jest tylko ogólny rys. w rzutach i kilka starych zdjęć a w z a g r a n i c z n y m piśmie modelarskim F.M.T odnalazłem d o k ł a d n e plany tego samolotu !

Innego modelarza z zagranicy również urzekła Bydgoszczanka.
http://www.retroplane.net/bydgoszczanka/page1.htm
SUPER !
Genialne wykonanie. Ciekawe , czy będzie ....latający ?
Moja Bydgoszczanka przy tej wypada blado
Ciekawe , skąd ów modelarz miał tak dokładne plany szybowca ?
...przecież nigdzie nie były publikowane
Wątpliwe by Działowscy robili dokumentację warsztatową Bydgoszczanki nie mówiąc o il. egzemplarzy.
Inny nasz doskonały modelarz modeli wystawowych wykonał również miniaturowy model tego szybowca , ale inaczej zinterpretował ze zdjęć szczegóły konstrukcji ;
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 029&page=1
Ja również inaczej podchodziłem do budowy swojego modelu ale również wyłącznie na podstawie ogólnego rysunku i dostępnych zdjęć.
Zakładaliśmy np. że płaski kadłub szybowca wykonany był częściowo z listew drewnianych , a nie tylko ze spawanych rurek
Inne rozwiązania Działowskich również interpretowaliśmy inaczej ....
Dziwna sprawa ;
Z planami samolotu D.K.D.-1 braci Działowskich jest bardzo podobnie ;
W Polsce dostępny jest tylko ogólny rys. w rzutach i kilka starych zdjęć a w z a g r a n i c z n y m piśmie modelarskim F.M.T odnalazłem d o k ł a d n e plany tego samolotu !
Re: Moje modele
Obecnie "Bydgoszczanka" wygląda tak;
- Załączniki
-
- Brakuje jeszcze tylko kilku linek odciągowych i będzie gotowy do prób w powietrzu .
- SDC19770.JPG (126.49 KiB) Przejrzano 24221 razy
-
- SDC19775.JPG (99.97 KiB) Przejrzano 24221 razy
-
- SDC19771.JPG (110.6 KiB) Przejrzano 24221 razy
-
- SDC19767.JPG (98.06 KiB) Przejrzano 24221 razy
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Moje modele
Robi wrażenie 

Re: Moje modele
W ramach tzw. wolnego czasu zbudowałem modelu spadochronu wg. projektu samego Leonardo da Vinci . To oczywiście moja wersja tego projektu. Szkice Leonard są dość nieprecyzyjne. Znane są tylko ogólne wymiary i konstrukcja samej czaszy. Nie ma danych o sposobie mocowania spadochronu( uprzęży) ze skoczkiem. Prawdopodobnie 4 liny nośne miały być trzymane w dłoniach. Przy małych wysokościach i przy braku uderzenia dynamicznego ( bo czasza jest zawsze otwarta) było to możliwe do przyjęcia rozwiązanie .
Model opada dość wolno, spokojnie i stabilnie, co zdaje się potwierdzać założenia genialnego projektanta.
Budowa zajęła mi 2 dni. Skala 1:40
Model opada dość wolno, spokojnie i stabilnie, co zdaje się potwierdzać założenia genialnego projektanta.
Budowa zajęła mi 2 dni. Skala 1:40
- Załączniki
-
- P1011189.JPG (49.89 KiB) Przejrzano 23170 razy
-
- P1011190.JPG (47.32 KiB) Przejrzano 23170 razy
-
- P1011194.JPG (38.12 KiB) Przejrzano 23170 razy
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Moje modele
Jak zwykle świetna robota
Przyznam się szczerze, że jak pierwszy raz spojrzałem na pierwszą fotkę bez czytania opisu, to pomyślałem, że skonstrułowałeś coś w skali 1:1 i znalazłeś jakiegoś kaskadera, który dokonał skoku
A tak w ogóle to nie myślałeś o jakieś małej wystawie i np. pokazie możliwości Twoich modeli?
Z pewnością znalazło by się kilku chętnych żeby podziwiać te cacka.
Przyznam się szczerze, że jak pierwszy raz spojrzałem na pierwszą fotkę bez czytania opisu, to pomyślałem, że skonstrułowałeś coś w skali 1:1 i znalazłeś jakiegoś kaskadera, który dokonał skoku
A tak w ogóle to nie myślałeś o jakieś małej wystawie i np. pokazie możliwości Twoich modeli?
Z pewnością znalazło by się kilku chętnych żeby podziwiać te cacka.
Re: Moje modele
Dzięki
Myślałem kiedyś o stałej lub chociaż czasowej ekspozycji dokonań wszystkich modelarzy z naszego forum i nie tylko.
Rozważałem taką możliwość w chwili, kiedy (podobno) rysowała się szansa na własne pomieszczenia B.S.M.Z. " BUNKIER ".
Naiwnie wierzyłem , że z czasem odbywać się tam będą również wystawy pamiątek , dokumentów , zdjęć i innych artefaktów zw. z naszym miastem .
...że będzie tam miejsce na spotkania , dyskusje przy gorącej herbacie.
...no coooo ?!
Pomarzyć nie wolno
Wcześniej zapadające zmierzchy trochę ukróciły moje inne zainteresowania, więc w ramach walki z nudą nachodzi mnie ostatnio modelarstwo " niszowe ".
Przedstawiony wyżej spadochron Leonardo ale nie tylko ;
Myślałem kiedyś o stałej lub chociaż czasowej ekspozycji dokonań wszystkich modelarzy z naszego forum i nie tylko.
Rozważałem taką możliwość w chwili, kiedy (podobno) rysowała się szansa na własne pomieszczenia B.S.M.Z. " BUNKIER ".
...że będzie tam miejsce na spotkania , dyskusje przy gorącej herbacie.
...no coooo ?!
Pomarzyć nie wolno
Wcześniej zapadające zmierzchy trochę ukróciły moje inne zainteresowania, więc w ramach walki z nudą nachodzi mnie ostatnio modelarstwo " niszowe ".
Przedstawiony wyżej spadochron Leonardo ale nie tylko ;
- Załączniki
-
- Pokazy wodniacko-modelarskie na "Balatonie" czerwiec 2016.
Mina kotwiczno-kontaktowa wz.08\39 mojego wyk. biorąca udział w tych pokazach . - P1010269.JPG (90.55 KiB) Przejrzano 23128 razy
-
- Sławojka ogrodowa moich teściów. Rozebrana rok temu przy akompaniamencie udawanego żalu i smutku obojga teściów. Na pocieszenie wykonałem Im model tego przybytku w skali ok. 1:8. Nie " pachnie" jak prawdziwa , ale cieszy oko na regale obok telewizora.
- P1010432.JPG (114.41 KiB) Przejrzano 23128 razy
-
- Widok części zasadniczej..
- P1010433.JPG (133.44 KiB) Przejrzano 23128 razy
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Moje modele
AERO pisze:(...)
Pokazy wodniacko-modelarskie na "Balatonie" czerwiec 2016.
Mina kotwiczno-kontaktowa wz.08\39 mojego wyk. biorąca udział w tych pokazach .
(...)
Ciekawe są twoje modele
Trudna do 'wyłapania na oko' ze zdjęcia jest wielkość tej miny. Ona była w skali tego statku? Jej wielkość można porównać do np. piłki tenisowej? Masz jej zdjęcie z bliska?
Jaras zasygnalizował, a ja przypomnę, że już niedługo ma być pierwsza wystawa modeli kolejowych. Tak jak Aero jest miłośnikiem, (tak mi się wydaje), modeli lotniczych, tak mnie najbardziej przyciągają modele kolejowe. Dobrze, że działa już u nas klub modelarzy kolejowych.

- Załączniki
-
- wystawa.JPG (101.06 KiB) Przejrzano 23105 razy
Re: Moje modele
BYDZIAK 1958 pisze:Jaras zasygnalizował, a ja przypomnę, że już niedługo ma być pierwsza wystawa modeli kolejowych.
Nooo ... Nie wiem, czy tak niedługo
- Załączniki
-
- data.PNG (100.9 KiB) Przejrzano 23102 razy
Re: Moje modele
Swego czasu (ok, trochę dawnego) regularnie odbywały się wystawy modeli najpierw w Pałacu Młodzieży, a później w Modraczku. W najlepszych latach to nawet 2-3 razy do roku. Każdy przynosił to co miał, niezależnie czy była to własna konstrukcja, czy model kartonowy z Małego Modelarza, czy też modele z tworzywa sztucznego. Pamiętam, że ludzie przychodzili z całymi makietami przedstawiającymi sceny wojenne, były też makiety kolejek elektrycznych, gdzie oczywiście oprócz torów i składów kolejki była cała architektura z tego, co w ówczesnych czasach było dostępne, czyli gips i karton + plakatówki.
Re: Moje modele
Bydziak wyprzedził mnie z zapowiedzią wystawą modeli kolejowych, warto sobie zarezerwować czas w kalendarzu.
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Moje modele
szesnasty pisze:BYDZIAK 1958 pisze:Jaras zasygnalizował, a ja przypomnę, że już niedługo ma być pierwsza wystawa modeli kolejowych.
Nooo ... Nie wiem, czy tak niedługo
^^^ Patrzyłem i patrzyłem na ten wpis i nie mogłem się połapać, o co chodzi z tym 'niedługo'...
Wciąż myślałem że chodzi o jakiś błąd np. ortograficzny, który mogłem 'popełnić'... Dopiero teraz zobaczyłem, że na plakacie zapraszają na wystawę, która odbędzie się za... 90 lat
Re: Moje modele
..."warto sobie zarezerwować czas w kalendarzu".
Re: Moje modele
.BYDZIAK 1958 napisał;
Jest to piankowy model tylko tej widocznej na powierzchni wody części bryły miny. Pływająca z pewnej odległości sprawia wrażenie prawdziwej, szczególnie wtedy , kiedy brak jest skali odniesienia . Na wodzie nie widać , że minie brakuje części podwodnej.
Widzowie na tych pokazach, również mieli problemy z określeniem jej wielkości. Niektórzy obserwatorzy dość gwałtownie reagowali na ten "model" . Testowałem jej pływalność na Brdzie w okolicy Janowa i tam faktycznie wyglądała b. realistycznie. Naszła mnie nawet refleksje, co by się działo , gdyby mi odpłynęła ( bo nie jest na uwięzi) gdzieś do centrum miasta , np. w okolicę Wyspy Młyńskiej
Trudna do 'wyłapania na oko' ze zdjęcia jest wielkość tej miny. Ona była w skali tego statku? Jej wielkość można porównać do np. piłki tenisowej? Masz jej zdjęcie z bliska?
Jest to piankowy model tylko tej widocznej na powierzchni wody części bryły miny. Pływająca z pewnej odległości sprawia wrażenie prawdziwej, szczególnie wtedy , kiedy brak jest skali odniesienia . Na wodzie nie widać , że minie brakuje części podwodnej.
Widzowie na tych pokazach, również mieli problemy z określeniem jej wielkości. Niektórzy obserwatorzy dość gwałtownie reagowali na ten "model" . Testowałem jej pływalność na Brdzie w okolicy Janowa i tam faktycznie wyglądała b. realistycznie. Naszła mnie nawet refleksje, co by się działo , gdyby mi odpłynęła ( bo nie jest na uwięzi) gdzieś do centrum miasta , np. w okolicę Wyspy Młyńskiej
- Załączniki
-
- Mina z bliska wygląda tak : Mieści się w dłoni . Rozmiar fi ok. 15 cm.
Skala taka trochę na "oko". Nie za mała , by było ją widać z daleka i nie za duża, by pasowała do modeli . - P1011235.JPG (42.39 KiB) Przejrzano 23041 razy
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Moje modele
AERO pisze:(...)
Testowałem jej pływalność na Brdzie w okolicy Janowa i tam faktycznie wyglądała b. realistycznie. Naszła mnie nawet refleksje, co by się działo , gdyby mi odpłynęła ( bo nie jest na uwięzi) gdzieś do centrum miasta , np. w okolicę Wyspy Młyńskiej
^^^
Z bliska, rzeczywiście wygląda groźnie.
Twoje ostatnie słowa znów zabrzmiały zagadkowo. Że nie była w czasie testów na uwięzi, ok. Ale czy 'pływanie' było 'swobodne'? Czy może ma ona tam pod spodem jakiś silniczek, za pomocą którego sterując np 'radiem', możesz nią pomału gdzieś podpłynąć... I nie tylko na Wyspie Młyńskiej, ale zbliżając się do zastygłych w bezruchu zaskoczonych wędkarzy, mogła by wzbudzić u nich popłoch...
Re: Moje modele
czy 'pływanie' było 'swobodne'? Czy może ma ona tam pod spodem jakiś silniczek, za pomocą którego sterując np 'radiem', możesz nią pomału gdzieś podpłynąć...
Pływanie było "swobodne" i moje przy niej również
Zrobiłem 2 takie miny. Rozważałem zamontowanie w jednej z nich napędu i systemu zdalnego sterowania ale stwierdziłem , że to nie ma sensu .
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Moje modele
AERO pisze:(...)
Rozważałem zamontowanie w jednej z nich napędu i systemu zdalnego sterowania ale stwierdziłem , że to nie ma sensu .
^^^ To dobry temat dla programu typu 'ukryta kamera'. Wyobraź sobie taką 'sterowaną minę', pomału podpływającą do spławika, nic nie spodziewającego się wędkarza...
Więc sens by był.
