Bydgoska gwara

Luźne rozmowy. Wszystko o wszystkim.

Jak się mówi po bydgosku na najpopularniejsze w Polsce warzywo?

a) ziemniak
18
34%
b) kartofel
27
51%
c) pętówka
0
Brak głosów
d) pyra
7
13%
e) grula
1
2%
 
Liczba głosów: 53

Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

To następne pytanie. Czy w Bydgoszczy drzwi się:
a) zamyka
b) zaklucza
c) ketuje
czaPa
brak
Posty: 41
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 08:22

Re: Bydgoska gwara

Post autor: czaPa »

ja zakluczam

ostatnio zauwazyłem także, że dla niektórych osobników (kierowców) całkowicie niezrozumiale jest określenie:
pana
Awatar użytkownika
salamon
brak
Posty: 1078
Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: salamon »

U moich dziadków i u mnie drzwi się zamykało i zakluczało. Były to dwie różne czynności. I często słyszałem "zamknij i zaklucz drzwi" ;-)
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

Można zamknąć nie zakluczając przecież ;)

A kto z Was umie heklować? :)
Awatar użytkownika
bunkier
brak
Posty: 5306
Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: bunkier »

czaPa pisze:ostatnio zauwazyłem także, że dla niektórych osobników (kierowców) całkowicie niezrozumiale jest określenie:
pana


"Pana" czli przebić oponę, kiedyś również i dętkę.
Mówiło sie "złapał panę" albo inne określenie "złapał gumę"


Misia pisze:A kto z Was umie heklować? :)


Ja nie umiem szydełkować :)
Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

Babcia moja umie i heklować i sztrykować :)

A teraz z serii "pytania na czasie"

Czy w Bydgoszczy prezenty rozdaje:
a) (Św.) Mikołaj
b) gwiazdor
c) dziadek mróz
Awatar użytkownika
bunkier
brak
Posty: 5306
Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: bunkier »

Mikołaj rozdaje prezenty 6 grudnia
Gwiazdor rozdaje prezenty 24 grudnia
A Dziadek Mróz to jest na Syberii :)

Tak było za moich dziecinnych lat, a teraz to jakieś takie pokręcone że nawet słyszałem o podawaniu 7 potraw w Wigilię.
Lidka
brak
Posty: 1753
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Lidka »

Siedem potraw to absurd i nie dziwie się że Jarkowi sie nie podoba. Jak on biedny miałby sie tym najeść... ;) A powiem Wam w sekrecie ze najbardziej lubi makowiec :)
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

No pięknie Lidka. Sekrety kolegi zdradzać :P
Zgadzam się z Jarkiem co do terminów odwiedzin owych panów.
W domu zawsze mamy 12 potraw, w tym: sól, cukier, masło, chrzan, sianko, opłatek i jakieś inne ryby ;)
Lidka
brak
Posty: 1753
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Lidka »

Siano wąchałam, kiedyś chyba nawet paliłam ale nigdy nie jadłam....i chrzan ? :) u mnie nigdy, tylko na Wielkanoc, do miecha i kiełbasy. Oprócz gwary tematem bez końca i w każdym środowisku tak samo entuzjastycznie podejmowanym jest temat potraw wigilijnych i zwyczajów świątecznych. W czasie adwentu wszyscy zaczynamy wspominać święta z dzieciństwa...zapach pierników, choinki, groźnego gwiazdora, kluski z makiem i tak bez końca co roku to samo....Tradycja
Awatar użytkownika
salamon
brak
Posty: 1078
Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: salamon »

No to kolejne słowo: badejki
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

Kąpielówki :)

A glubka?
Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

Glubka to taka sliwka.

A szruber?
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

A szruber to już był dawno temu...
Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

nie było... "Szukaj" mi nie znalazł
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Misia »

Na pierwszej stronie.
Awatar użytkownika
night prowler
brak
Posty: 442
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
Kontakt:

Re: Bydgoska gwara

Post autor: night prowler »

A rzeczywicie. Przepraszam. Swoja drogą szruber to nie tylko mop, ale i szczotka do czyszczenia toalety.

W takim razie co to jest platka, tego chyba nie było.
Awatar użytkownika
salamon
brak
Posty: 1078
Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: salamon »

night prowler pisze:A rzeczywicie. Przepraszam. Swoja drogą szruber to nie tylko mop, ale i szczotka do czyszczenia toalety.

W takim razie co to jest platka, tego chyba nie było.


Kuchnia opalana węglem, taka z fajerkami.
A co to bratnik?
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
Awatar użytkownika
Edelweiss
brak
Posty: 102
Rejestracja: piątek, 9 lip 2010, 06:57
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Edelweiss »

Łatwiutkie - piekarnik :)
- Na, und du wirst jetzt nicht mehr weinen?
- Nein. Nie mehr. Das Vaterland braucht wieder eiserne Menschen.
Lidka
brak
Posty: 1753
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00

Re: Bydgoska gwara

Post autor: Lidka »

Oj mieszacie pojęcia... szruber to nie jest mop i nigdy nie był. Szruber to szczotka na kiju albo inna twarda szczotka do szorowania głownie podłogi. Mop to wynalazek ostatnich czasów, coś miękkiego. Wyobrażacie sobie szorowanie drewnianej podłogi mopem? A przecież głownie takie podłogi były dawniej.
A co to jest framuga?
ODPOWIEDZ