Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Wie ktoś może coś więcej na temat tych tablic z herbami?

Pamiętasz ? Podobną tablicę znaleźliśmy na murze kościoła w Dobrczu.
Może te tablice, to opieczętowane zamknięcia miejsc pochówku, kogoś znacznego, czy zasłużonego dla tych kościołów ?

Może tak być, mogą to być również formy cegiełek poświęconym darczyńcom kościoła.
Tutaj tablica z Dobrcza viewtopic.php?f=34&t=1689

Niestety Panowie, prawda jest bardziej "przyziemna" Jest to płyta nagrobna , która leżała w nawie kościoła nim podniesiono posadzkę. Na szczęście ktoś wpadł na pomysł aby umieścić ową płytę na ścianie świątyni. Dzięki temu mamy pozostałość herbu i dokumentnie starty napis. Najprawdopodobniej był to jeden z darczyńców zakonu św. Bernarda.

"na zachodniej, zewnętrznej ścianie kaplicy św. Anny: tablica nagrobna Zygmunta Doenhoffa, starosty bydgoskiego (1650-1655), z XVII w. a obok na południowej, zewnętrznej ścianie kościoła: tablica nagrobna z herbem Nałęcz (Raczyńskich?) z XVII w. (na obydwu tablicach pismo całkowicie zatarte)" Informator Bydgoszcz 1966 r. Teksty: Edward Szmańda

sławek - wielkie dzięki za info

Znajome miejsce kiedy pełniłem zasadniczą służbę wojskową w 2004r byłem tam oddelegowany i przez kilka miesięcy mieszkałem na tamtejszej plebani i opiekowałem się kościołem,kosiłem trawniki itd. a w wolnych chwilach studiowałem kronikę kościelną Gdybyście mieli jakieś pytania to służę pomocą

adamostromecko pisze:Znajome miejsce kiedy pełniłem zasadniczą służbę wojskową w 2004r byłem tam oddelegowany i przez kilka miesięcy mieszkałem na tamtejszej plebani i opiekowałem się kościołem,kosiłem trawniki itd. a w wolnych chwilach studiowałem kronikę kościelną Gdybyście mieli jakieś pytania to służę pomocą

to ty miałeś raj nie wojsko!
pewnie stałkę "na stałę" miałes... Ja byłem JW 1515 i tam mieliśmy takiego jednego 'ministranta" co był oddelegowany i co dzień na browar śmigał po mszy

tak miałem stałkę "zerową" a piwko to na plebani sączyłem po każdej mszy na przeciw kościoła był jeszcze firmowy sklep kujawiaka i raz w tygodniu śmigaliśmy po kratkę "Bradztwa Mocnego"
A moja kompania to była na przeciw twojej 1190 . Do ciebie to na posiłki chodziliśmy czasem