Niestety, jak w większości tego typu obiektów, wejście było zamknięte
Kościół w Boninie koło Koszalina
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Kościół w Boninie koło Koszalina
Przy drodze krajowej nr 11 z Bobolic do Koszalina, znajduje się mała kępa starych drzew otoczona polami, a w niej równie mały gotycki kościółek. Miejsce jest bardzo urokliwe. Kościółek jest z XV wieku i został wpisany do rejestru zabytków pod numerem 384.
Niestety, jak w większości tego typu obiektów, wejście było zamknięte
Niestety, jak w większości tego typu obiektów, wejście było zamknięte
- Załączniki
-
- 104_6088.jpg (224.65 KiB) Przejrzano 4553 razy
-
- 104_6090.jpg (110.58 KiB) Przejrzano 4553 razy
-
- 104_6094.jpg (278.64 KiB) Przejrzano 4553 razy
-
- 104_6095.jpg (229.5 KiB) Przejrzano 4553 razy
-
- 104_6096.jpg (119.24 KiB) Przejrzano 4553 razy
-
- 104_6098.jpg (128.84 KiB) Przejrzano 4553 razy
-
- 104_6099.jpg (90.42 KiB) Przejrzano 4553 razy
Re: Kościół w Boninie koło Koszalina
Ciekawe dlaczego budowniczowie umieścili tyle kamieni w licach murów? Czyżby cegła była wówczas tak deficytowym towarem czy też były inne powody
Całość niewątpliwie gotycka oprócz wieży - bo ta chyba barokowa.
Re: Kościół w Boninie koło Koszalina
Pamiętam ten kościół. Czesio tamtędy przejeżdżałam i wtedy nigdy nie było czasu żeby się zatrzymać i mu przyjrzeć
To prawda ze kościół stoi przy ruchliwej trasie ale jednak na uboczu, nikt w pobliżu nie mieszka i dlatego jest zamknięty. Pamiętam jednak, że widziałam często ludzi na mszach i nabożeństwach przed budynkiem ( nie mieścili się) wiec przy odrobinie szczęścia można go zobaczyć w środku.
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Kościół w Boninie koło Koszalina
Na tablicy ogłoszeń wisi informacja o dyżurach - co dziennie inna osoba z innego bloku - jest nawet numer mieszkania

Re: Kościół w Boninie koło Koszalina
Bonin znany jest przede wszystkim z Instytutu ziemniaka, pamiątka po PRL-u. Jeśli dobrze pamiętam, był tam duży PGR, oczywiście wszystko było przejęte od jakiegoś krwiopijcy - kułaka. Piękne, duże zbudowania gospodarskie, przygasły pod rządami ludu.