Bydgoska gwara
Re: Bydgoska gwara
Pamietam to szrubrowanie podłogi do białego i masz rację mopem to raczej niewykonalne. No może teraz troszkę trudniejszych: np. co to była szpera 
Re: Bydgoska gwara
Wiem co to była szpyra
nie wiem czy to jest to samo co szpera? 
Re: Bydgoska gwara
szpera to blokada dyfra
marzenie podczas zimy... no właśnie, a co to dyfer ? 
Situation Normal All F....... Up
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Bydgoska gwara
Przy okazji poznajemy gwarę motoryzacyjną 
Re: Bydgoska gwara
Poszłam na łatwiznę:
Szpera (potocznie, z niemieckiego Sperrdifferenzial) - mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym, pozwalający na równiejsze przekazywanie mocy na oba koła lub osie.
-- poniedziałek, 13 gru 2010, 12:52 --
A dyfer kojarzy kojarzy mi się z dyferencjałem... Przekazuje jednak pałeczkę tym co kochają mechanizmy różnicowe, alternatory, treblinki i takie tam ...
Szpera (potocznie, z niemieckiego Sperrdifferenzial) - mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym, pozwalający na równiejsze przekazywanie mocy na oba koła lub osie.
-- poniedziałek, 13 gru 2010, 12:52 --
A dyfer kojarzy kojarzy mi się z dyferencjałem... Przekazuje jednak pałeczkę tym co kochają mechanizmy różnicowe, alternatory, treblinki i takie tam ...
Re: Bydgoska gwara
Jest jeszcze elektroszpera
Po zamontowaniu szpery w autach z tylnym napędem pięknie lata się bokami na winklach (właśnie, winkiel - co to?), w terenówkach dzięki blokadzie dyfra można wydostać się z błota czy zaspy.
Po zamontowaniu szpery w autach z tylnym napędem pięknie lata się bokami na winklach (właśnie, winkiel - co to?), w terenówkach dzięki blokadzie dyfra można wydostać się z błota czy zaspy.
Situation Normal All F....... Up
Re: Bydgoska gwara
Lidka pisze:Oj mieszacie pojęcia... szruber to nie jest mop i nigdy nie był. Szruber to szczotka na kiju albo inna twarda szczotka do szorowania głownie podłogi. Mop to wynalazek ostatnich czasów, coś miękkiego. Wyobrażacie sobie szorowanie drewnianej podłogi mopem? A przecież głownie takie podłogi były dawniej.
A co to jest framuga?
Futryna, czyli ościeżnica
-- poniedziałek, 13 gru 2010, 21:36 --
hobo pisze:Pamietam to szrubrowanie podłogi do białego i masz rację mopem to raczej niewykonalne. No może teraz troszkę trudniejszych: np. co to była szpera
Szpera, albo szperka, to taka pokrojona w kosteczkę i roztopiona na patelni słoninka, którą polewa (okrasza) się np ziemniaczki. Mniamm...
-- poniedziałek, 13 gru 2010, 21:38 --
WDW pisze:
winkiel - co to?
Narożnik np. dwóch ulic
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
SALAMON
Re: Bydgoska gwara
Lidka pisze:Poszłam na łatwiznę:
Szpera (potocznie, z niemieckiego Sperrdifferenzial) - mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym, pozwalający na równiejsze przekazywanie mocy na oba koła lub osie.
-- poniedziałek, 13 gru 2010, 12:52 --
A dyfer kojarzy kojarzy mi się z dyferencjałem... Przekazuje jednak pałeczkę tym co kochają mechanizmy różnicowe, alternatory, treblinki i takie tam ...
Wiedziałem, że szpera skojarzy się przede wszystkim motryzacyjnie ale nam zaś przecie rozchodzi sie o zabytki
Re: Bydgoska gwara
salamon
Szpera, albo szperka, to taka pokrojona w kosteczkę i roztopiona na patelni słoninka, którą polewa (okrasza) się np ziemniaczki. Mniamm...
Dobrze mówisz ale to nie szpera tylko szpyra, szpyrka.
" Nie dla psa kiełbasa, nie dal kota szpyrka"
A poza tym szypra kojarzy mi sie z takim czymś okropnie tłusty, co się zdarzało kiedyś w kiełbasie, najczęściej tej na kartki brrrrrr:)
Szpera, albo szperka, to taka pokrojona w kosteczkę i roztopiona na patelni słoninka, którą polewa (okrasza) się np ziemniaczki. Mniamm...
Dobrze mówisz ale to nie szpera tylko szpyra, szpyrka.
" Nie dla psa kiełbasa, nie dal kota szpyrka"
A poza tym szypra kojarzy mi sie z takim czymś okropnie tłusty, co się zdarzało kiedyś w kiełbasie, najczęściej tej na kartki brrrrrr:)
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Bydgoska gwara
Masz rację Lidka, ale może u Salamona mówią szpera zamiast szpyra. Co do jakości kiełbas to i dziś się zdarza i szpyra i chrząstka nawet u wędlin z górnej półki.
Kolejne pytanie. Kto to jest lorbas?
Kolejne pytanie. Kto to jest lorbas?
Re: Bydgoska gwara
Lorbas
oj jak dawno tego słowa nie słyszałam. Fantastyczne słówko. Ojciec i ciotki, które mieszkały w Koronowie mówili tak na dziecko: " ale to już jest duży lorbas "
Re: Bydgoska gwara
U mnie się mówiło: labas, a znaczyło tyle co lorbas.
Wspomniany przeze mnie wcześniej winkiel w moim domu oznaczał też zakręt.
A gotowało się jeszcze na westfalce. Już nie wspomnę o odkurzaniu dywanów elektroluksem, a nie jakimś odkurzaczem...
Wspomniany przeze mnie wcześniej winkiel w moim domu oznaczał też zakręt.
A gotowało się jeszcze na westfalce. Już nie wspomnę o odkurzaniu dywanów elektroluksem, a nie jakimś odkurzaczem...
Situation Normal All F....... Up
Re: Bydgoska gwara
Lorbas kojarzy mi się z lofrowaniem 
Re: Bydgoska gwara
A wiecie co to jest pyroc ?
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Bydgoska gwara
hobo pisze:Lorbas kojarzy mi się z lofrowaniem
Kojarzy się Tobie jak najbardziej poprawnie
Co do pyroca, pierwsze słyszę, może jakaś potrawa?
Re: Bydgoska gwara
Kolejne mi przyszły do głowy:
klunkry
klamoty
klamory
majdan
szpyty
garderobianka
szlauch
klunkry
klamoty
klamory
majdan
szpyty
garderobianka
szlauch
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
SALAMON
Re: Bydgoska gwara
No to już nie tylko gwara bydgoska, ale i poznańska, a nawet jeszcze dalsza. Klunkrami (z angielskiego) nazywano prehistoryczne "rowery górskie", czyli schwinny przerobione przez Wielkich Ojców do szaleństw po górach w Marin County w połowie lat siedemdziesiątych...
Situation Normal All F....... Up
Re: Bydgoska gwara
WDW pisze:No to już nie tylko gwara bydgoska, ale i poznańska, a nawet jeszcze dalsza. Klunkrami (z angielskiego) nazywano prehistoryczne "rowery górskie", czyli schwinny przerobione przez Wielkich Ojców do szaleństw po górach w Marin County w połowie lat siedemdziesiątych...
Bo gwara bydgoska ma wiele z gwary poznańskiej - tak już jesteśmy terytorialnie położeni.
A klunkry to takie różne niepotrzebne rzeczy.
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
SALAMON
Re: Bydgoska gwara
klamoty - różne rupiecie
majdan - podwórko
szpyty - nogi,stopy
garderobianka - szafa 2-drzwiowa
szlauch - wąż np.ogrodowy
Tak to przynajmniej nazywała moja babcia.
majdan - podwórko
szpyty - nogi,stopy
garderobianka - szafa 2-drzwiowa
szlauch - wąż np.ogrodowy
Tak to przynajmniej nazywała moja babcia.
Re: Bydgoska gwara
u mnie majdanem określano zbiór gratów, przedmiotów na zasadzie "zwijaj ten majdan i chodź"
Situation Normal All F....... Up