waran

[BYDZIAK 1958]

Wiem, że tu są na ogół 'pierdoły', np takie jak ta, nie mające nic wspólnego z profilem forum... a niech tam... On zaskoczył mnie! Jest spory i nie spodziewałem się go tu zobaczyć, choć wielokrotnie mijałem to miejsce. (Oczywiście Bydgoszcz)
Gdzie on grasuje?

[jaras]

WSG

[BYDZIAK 1958]

Nie. Wolałbym podawanie np nazwy ulicy, bo nie wiem, czy WSG ma jedną czy wiele siedzib...

[MWS]

Ten waran strzeże dawnej restauracji Oskara Pankratza.

[BYDZIAK 1958]

Zgadza się. A czy może wiesz, czy on jest 'przedwojenny'? Ponadto zastanawiam się, czy ten kamlot z nim, stał w nieco innym miejscu, czy może przysłaniała go jakaś 'zieleń'? Bo od wielu lat, kilka razy w roku, przemieszczam się tamtędy i aż mi wstyd, że go wcześniej nie zobaczyłem.
Poniżej, jeszcze jedno zdjęcie ogrodu i kadr z kamerki.

[Grzegorz]

Bo od wielu lat, kilka razy w roku, przemieszczam się tamtędy i aż mi wstyd, że go wcześniej nie zobaczyłem.

Nie znam Waranich zwyczajów, być może był na obchodzie posesji, której strzeże i dlatego go nie widziałeś

[BYDZIAK 1958]

Mogło tak być...

A na serio, te 'kije' zaraz za płotem, zapewne niebawem wypuszczą sporo liści... I waran znów 'zniknie'.

Wciąż mnie ciekawi, czy jest on 'przedwojenny'. Nalot i mchy na nim i kamieniu, sugerują 'wiekowość'. Pewnie ogladając z bliska, zobaczyło by się więcej szczegółów...

[BYDZIAK 1958]

Przyglądałem mu się dzisiaj baczniej... Wygląda staro. Mchy na kamlotach, owszem są. Ale czy to oznacza, że rzeczywiście jest 'on' przedwojenny... ?

[jaras]

Waran jest z kamienia czy drzewa ?

[jesion]

Toć to "lagun" przecież

[BYDZIAK 1958]

Waran jest z kamienia czy drzewa ?

Toć to "lagun" przecież

Wygląda na 'ulepionego' z betonu. Ten lagun.

[BYDZIAK 1958]

Szukałem tematu restauracji Oskara Pankratza i pokazało mi tą stara zagadkę. Przyznam, że nie pamiętam, czy jest tu na forum osobny temat o tej przedwojennej restauracji...

Chciałem tylko pokazać Wam, jak teraz wygląda całkowicie nowy budynek, zbudowany na jej miejscu. No i 'warana', który na szczęście przeżył...