Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Moderator: krajan
Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Gdzie ?
- Załączniki
-
- SDC11401.JPG (57.79 KiB) Przejrzano 15767 razy
Re: Trzy korony.
Witam Wydaje mi się że to szczyt kamienicy na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej , dawniej w tym budynku na dole była pijalnia piwa , nie wiem czymiała nazwę pod koroną (koronami) , ale ludzie o ile pamietam tak ją nazywali. Jak znajdę to wstawię fotki sprzed kilku lat jak nie było jeszcze tego odpadniętego tynku , nie pamiętam czy coś tam jeszcze było czy nie .Pozdrawiam
Re: Trzy korony.
Brawo. Dość długo funkcjonowała tam knajpa, wśród miejscowych popularnie zwana "Mytel". W czasach "świetności" , można tam było nawet dość dobrze zjeść.
Dlaczego taki herb , na tym budynku, nie mam pojęcia.
Dlaczego taki herb , na tym budynku, nie mam pojęcia.
- Załączniki
-
- SDC11402.JPG (57.03 KiB) Przejrzano 15687 razy
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Mieszkałem obok. Niektórzy mówili : byłem w Mytlu, inni: byłem u Mytla. Czy więc Mytel to nazwisko ? Kojarzy się też trochę z pralnią.
Obok była białą budka z lodami z termosu - po lewej na tym trawniczku. Tu też był końcowy przystanek tramwaju nr 2.
A po drugiej stronie Chodkiewicza budka z piwem i repasacja pończoch.
A chciałem zrobić zdjęcia i założyć ten wątek w kamienicach. Kto by pomyślał, że jest gdzieś schowany.
PS
To jest róg Chodkiewicza i Cichej.
Obok była białą budka z lodami z termosu - po lewej na tym trawniczku. Tu też był końcowy przystanek tramwaju nr 2.
A po drugiej stronie Chodkiewicza budka z piwem i repasacja pończoch.
A chciałem zrobić zdjęcia i założyć ten wątek w kamienicach. Kto by pomyślał, że jest gdzieś schowany.
PS
To jest róg Chodkiewicza i Cichej.
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Właśnie obiegową nazwą było powiedzenie idę do Mytla ale wydaje mi się że nazywała się restauracja "Zacisze". Na pewno w ostatnich latach swojego istnienia nazywała się "Fama". Niedaleko też znajdowała się równie popularna pijalnia piwa "Kufelek" przy Lelewela teraz jest tam sklep z kuchniami.
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
"Zacisze" to była nazwa oficjalna po wojnie, ale mówiono tylko; byłem w Mytlu lub byłem u Mytla. Niektórzy okoliczni mieszkańcy i bywalcy nie wiedzieli, że to jest "Zacisze". Ta nazwa całkowicie kłóciła się z charakterem miejsca. Ciekawe jest pochodzenie określenia Mytel.
Co do Kufelka to słyszałem z opowiadań, że w tym miejscu był wcześniej bar, czy ogródek piwny z drzewem w środku. Jak już był Kufelek jako klasyczny pawilon piwny, podpobny kształtem do obecnego, to zdarzało się, że niektórzy wychodzili z niego przez szybę.
Co do Kufelka to słyszałem z opowiadań, że w tym miejscu był wcześniej bar, czy ogródek piwny z drzewem w środku. Jak już był Kufelek jako klasyczny pawilon piwny, podpobny kształtem do obecnego, to zdarzało się, że niektórzy wychodzili z niego przez szybę.
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Porównując zdjęcie AERO z moim widać jak szybko odpada tynk






Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Rozmawiałem dzisiaj z ojcem, który pijał piwko "u Mytla" bądź "w Mytlu" i dowiedziałem się, że nazwa może wywodzić się od nazwiska przedwojennego właściciela tej restauracji
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Nie znalazłem żadnego Mytla w przedwojennych książkach adresowych. Może nazwa jest jeszcze starsza podobnie, jak obecnosć w tym miejscu niejakiego Mytla. Nazwisko Mytel znalazłem natomiast kilka razy w historycznych źródłach, spisach w powiązaniu z typowo żydowskimi imionami. Pasuje to do gospody, czy karczmy. Może samo słowo ma coś wspólnego z karczmą w języku jidisz ייִדיש
- TheTerminaThor
- brak
- Posty: 171
- Rejestracja: środa, 13 lut 2013, 23:40
- Lokalizacja: Bydgoszcz - Wyżyny
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Hrab pisze:Może samo słowo ma coś wspólnego z karczmą w języku jidisz ייִדיש
"...manyisz'ma Hrab, makara?..."
Wszystko fajnie, ale wstawiłeś znaki z języka hebrajskiego, a nie z jidisz.
Wiem z pierwszej ręki (dawny szef z pracy w USA), że jidisz do hebrajskiego ma się jak polski do japońskiego.
Jidisz, to głównie język ksiąg - posługiwały się nim jednak niektóre środowiska Żydów, zamieszkujących głównie Europę Wschodnią - w każdym innym miejscu, językiem potocznym był hebrajski.
...dlaczego w XXI wieku musimy być ludźmi renesansu? 
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Na początku lat 70-tych gdy chodziłem na półkolonie tam jedliśmy obiady. Pamiętam też jak byłem tam kilka razy z ojcem, kiedyś kupił mi w bufecie czekoladę nadziewaną taką z serią samochodów nie wiem dlaczego ale pamiętam to do dzisiaj. Pamiętacie takie czekolady?? A może ktoś ma takie opakowania w swojej kolekcji?
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro
Andrzej Maksymilian Fredro
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Warto jeszcze wspomnieć, że zarówno od strony Chodkiewicza, jak i od strony Cichej, przed kamienicą jeździł tramwaj. Na tle Mytla od strony Chodkiewicza był przystanek. To była końcówka linii z zawracaniem po trójkącie.
Tramwaj przyjeżdżał z miasta i wysadzał ludzi przed Mytlem. Jechał dalej przekraczając Stepową na Bartosza Głowackiego pod sklep Brody ze słynną oranżadą, bączkami cukrowymi i marcepanowymi truskawkami. Potem cofał się w Cichą przestawiając zwrotnicę. Z Cichej objeżdżał Mytla od "dziobu" odwracając się tym sposobem i stawał przed nim na przystanku na Chodkiewicza, przy budce z lodami. Z tyłu Mytla był mięsny, od Cichej spożywczy, a przy Stepowej kiosk Ruchu. Było to więc ważne centrum komunikacyjno - gastronomiczno - handlowe.
Tramwaj przyjeżdżał z miasta i wysadzał ludzi przed Mytlem. Jechał dalej przekraczając Stepową na Bartosza Głowackiego pod sklep Brody ze słynną oranżadą, bączkami cukrowymi i marcepanowymi truskawkami. Potem cofał się w Cichą przestawiając zwrotnicę. Z Cichej objeżdżał Mytla od "dziobu" odwracając się tym sposobem i stawał przed nim na przystanku na Chodkiewicza, przy budce z lodami. Z tyłu Mytla był mięsny, od Cichej spożywczy, a przy Stepowej kiosk Ruchu. Było to więc ważne centrum komunikacyjno - gastronomiczno - handlowe.
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Pamiętam sklep "Brody" rzeczywiście była tam najlepsza oranżada i pyszne cukierki ale teraz jest tam sklep z odzieżą. Sam warzywniak zniknął chyba na początku lat 90. Sklep na Cichej mijałem codzienne w drodze do szkoły i jak mieliśmy jakieś drobne to często wstępowaliśmy na bułki albo drożdżówki. Z Mytla zapamiętałem wszechobecny zapach sfermentowanego piwa i szatnie ze stalowymi wieszakami oraz, że wejście nie było w tym miejscu gdzie obecnie ale na szczytowej krótkiej ścianie pod trzema koronami. I o ile pamiętam to zamurowano je i przerobiono cała restaurację na początku lat 90
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Niestety nie pamiętam bo nie mogę pamiętać ale jestem bardzo ciekaw jak wyglądało zawracanie tramwaju przy mytlu może ktoś ma jakieś zdjęcia. Pamiętam jeszcze, że ulica Wyszyńskiego była kiedyś ul. Szeroką a na budynku sklepu spożywczego kilka lat temu wisiała tabliczka ul. Stepowa przy zachodniej nitce Wyszyńskiego. Czy te ulice się łączyły czy teraz obecnie ulice te to jedna ulica Wyszyńskiego.
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Zawracanie tramwaju "po staremu"
http://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php ... tel#p53684
http://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php ... tel#p53684
Re: Kamienica na rogu ulic Wyszyńskiego i Cichej
Koniec Mytla w dniu 16.10.2018.
- Załączniki
-
- IMG_20181016_082002.jpg (140.34 KiB) Przejrzano 12555 razy
-
- IMG_20181016_081915.jpg (83.2 KiB) Przejrzano 12555 razy