Thure pisze:Nie rozumiem pytania. Wykrywacz na wykopaliskach jest dla mnie takim samym narzędziem jak niwelator, szpadel czy szpachelka. Ilość zabytków niekoniecznie ma związek z jego używaniem. To intensywność użytkowania danego miejsca (i epoka) ma decydujący wpływ na liczbę znalezisk.
Dokładnie o to mi chodziło Z własnego doświadczenia wiem, że nagromadzenie zabytków metalowych w takich miejscach jest bardzo duże. Czy można wiedzieć jaki sprzęt był używany podczas badań?
Do jakiego rodzaju "doświadczenia" miałbym się odnieść?
Jeśli chodzi o wcześniejsze pytanie, to studnie artezyjskie ze Starego Miasta Bydgoszczy powstały poprzez przebicie się z rurą do poziomu wodonośnego, w którym woda jest pod wysokim ciśnieniem hydrostatycznym (po przebiciu się do wody, następuje w związku z ciśnieniem jej naturalny wypływ, regulowany najkrócej rzecz ujmując poprzez zakończenie kranem). Studnie takie w Bydgoszczy (popularne były w XIX wieku, lokalizowane często w piwnicach) kończono ceglanymi cembrowinami. Fragment studni z wykopalisk można zobaczyć w Muzeum Wodociągów.
Jakie metalowe cuda znajduje Thure w trakcie swoich badań, można było podziwiać na ostatniej wystawie w Muzeum Okręgowym. Polecam Lipek. Twoje bogate ,,doświadczenie" z wykrywaczem metali byłoby bezcenne, zwłaszcza na stanowisku mezo lub neolitycznym
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć
Panie Robercie. Proszę darować sobie takie tanie złośliwości, bo nie zna mnie Pan ani nic nie wie moim doświadczeniu w użytkowaniu wykrywacza metali podczas badań archeologicznych.
Nie chodziło mi o studnie artezyjskie, ale o ilość zabytków metalowych znalezionych podczas badań w Wyszogrodzie. Jak na tak ważne miejsce na wczesnośredniowiecznym szlaku handlowym ilość znalezionych monet, brak odważników czy większej ilości przedmiotów codziennego użytku jest po prostu zastanawiający (proszę porównać sobie ilość znalezisk np. z Czermna). Stąd moje pytanie o wykrywacz metalu. Przecież nie jest jeszcze w Polsce regułą używanie takiego sprzętu podczas badań (niestety). Niektórzy archeolodzy twierdzą nawet, że stosowanie wykrywaczy nawet w czasie badań archeologicznych powinno być zakazane...
Moje pytanie wynikało wyłącznie z ciekawości i próby znalezienia odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, a nie złośliwości czy innych pobudek.