Dotarliśmy! Cali, szczęśliwi i wyjątkowo rozgrzani, jak na rzekomo zimowe warunki pogodowe. Dziś pod przywództwem dzielnych członków "Bunkra" przeszliśmy historyczną trasę, jaką uciekały w dniach 25- 27 I 1945 r. oddziały niemieckie opuszczające Bydgoszcz. Po drodze był czas na zatrzymanie się w historycznych oraz ciekawych miejscach. Był czas na zachłyśnięcie się przyrodą w białym lesie oraz na polach. Był czas na spędzenie czasu w towarzystwie innych ludzi dzielących podobne zainteresowania. Na poznanie siebie. Oczywiście, nie zabrakło czasu na wygłupy Dziękuję tym, dzięki którym mogłem sam ten dzień tak, a nie inaczej, przeżyć. Dla tych zaś co nie byli - to na co wszyscy czekają. RELACJA Zresztą, ci byli to pewnie jeszcze mocniej jej wyczekują A więc po kolei...
Załączniki
Ruszyliśmy skoro świt (przynajmniej jak na sobotnie standardy)
1.jpg (117.17 KiB) Przejrzano 8513 razy
Ale szybko nas zatrzymał ten niebieski przyjaciel ;)
2.jpg (94.07 KiB) Przejrzano 8513 razy
Szybko jednak zapragnęliśmy zabalować i szukaliśmy odpowiednie sali :D
3.jpg (68.42 KiB) Przejrzano 8513 razy
Jak widać (długo) przed nami inni doszli do podobnego wnioski...
4.jpg (116.35 KiB) Przejrzano 8513 razy
Byliśmy jednak czujnie obserwowani przez miejscowych. Jedni kamuflowali się umiejętniej...
5.jpg (178.99 KiB) Przejrzano 8513 razy
Inni wprost okazywali wrogość :P
6.jpg (150.09 KiB) Przejrzano 8513 razy
Ale czemu tu się dziwić? Przecież nie od dziś wiadomo, że jak głodny to zły :P
6a.jpg (83.33 KiB) Przejrzano 8513 razy
Ponieważ jednak czas nas gonił, wiedzieliśmy, że musimy przygazować
28.jpg (95.1 KiB) Przejrzano 8513 razy
Zaczęliśmy się więc zastanawiać czy nie szybciej byłoby wierzchem...
29.jpg (133.78 KiB) Przejrzano 8513 razy
Niestety nasz oddział był liczniejszy niż dostępny transport, więc sprawiedliwie wszyscy udaliśmy się pieszo. CHOĆ...
29a.jpg (91.06 KiB) Przejrzano 8513 razy
"Czy Graphite złapał stopa?" O tym w następnym odcinku :D
Dziękujemy Ci Bartku za ciekawą fotorelację, nie pierwszą i nie ostatnią mam nadzieję. Dziękujemy Wam wszystkim, którzy uczestniczyliście w dzisiejszej wyprawie. Dokonaliśmy razem sporego wyczynu, pokonaliśmy dystans 30km bez upadku, bez potknięć, z ciekawymi przygodami po drodze i wspaniałymi wspomnieniami. Jeszcze raz Wielkie Dzięki. Na miejscu zbiórki było nas siedemnastu. W drodze jednego przygarnęliśmy i dalszą trasę pokonaliśmy w osiemnastkę. Wracając, a nawet ciut wcześniej, na dworcu w Pruszczu Pomorskim doliczyłem się tylko dwunastu, dwunastu ostatnich, parszywą dwunastkę pozwolę sobie zażartować. Wszyscy którzy wyruszyli z miejsca zbiórki według mnie są zwycięzcami. Pamiętajcie: co nas nie zabije, to nas wzmocni. Widzimy się w lutym podczas marszu przez Przedmoście Bydgoskie.
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Na miejscu odwrotu naszego oddziału przybyło nas siedemnastu. Po przebiciu pierścienia okrążenia w kierunku Maksymilianowa w Rynkowie dołączył do nas zabłąkany kolega. Szliśmy dalej. Przed Karczemką przedni zwiad doniósł o wysuniętych posterunkach wroga wobec czego przeszliśmy na drugą stronę torów. Niestety na nic się to zdało ponieważ wskutek silnego ostrzału straciliśmy czterech uczestników. W Kotomierzu sytuacja się powtórzyła z tylnej straży w wyniku strzału snajpera straciliśmy jeszcze jedną osobę. Przyśpieszyliśmy marsz aby więcej strat już nie było. W Pruszczu wsiedliśmy do podstawionego pociągu i ewakuowaliśmy się z rejony walk.
Załączniki
ŚWIATŁO W TUNELU
DSC09636.JPG (101.26 KiB) Przejrzano 8486 razy
ZASŁONA DYMNA Z TYŁU
DSC09638.JPG (134.3 KiB) Przejrzano 8486 razy
18 POŁUDNNIK
DSC09641.JPG (165.78 KiB) Przejrzano 8486 razy
IDZIE NASZ ODDZIAŁ
DSC09654.JPG (152.49 KiB) Przejrzano 8486 razy
UDAŁO SIĘ ZMIEŚCIĆ W CZASIE
DSC09709.JPG (148.71 KiB) Przejrzano 8486 razy
PRZEJECHAŁ POCIĄG Z ZAOPATRZENIEM W STRONĘ FRONTU
DSC09710.JPG (193.39 KiB) Przejrzano 8486 razy
PRZECHODZIMY PRZEZ ŚNIEGI
DSC09713.JPG (164.67 KiB) Przejrzano 8486 razy
DSC09746.JPG (184.12 KiB) Przejrzano 8486 razy
DSC09749.JPG (181.92 KiB) Przejrzano 8486 razy
POCIĄG Z BORÓW TUCHOLSKICH RÓWNIEŻ SIĘ NIE ZATRZYMAŁ
Chciałem Was tylko uspokoić. Gdyby czasem wojska nieprzyjaciela próbowały uniemożliwić nam transport byliśmy przygotowani także na działania doraźne. Po drodze uczestnicy rajdu się przekonali, że byliśmy przygotowani i na tę ewentualność:
Żeby nie było, że kogoś zostawiliśmy na trasie to wyjaśniam, że w połowie drogi kolka osób wróciło do Bydgoszczy samochodem. Nie ma w ogóle mowy o tym, byśmy kogoś zgubili czy zapomnieli czy nie czekali. Na naszych wycieczkach dbamy o każdego uczestnika. Wszyscy szczęśliwi wrócili do domów.
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown