Wyżej przedstawiony Mikrus wygląda jak nowy. Ten którego ja znalazłem , ...dogorywa. Dogorywają tam również i inne zabytki . ( Jakie ? ) Szkoda ! Złomowisko w Ciele\Prądki.
Też sobie o tym pomyślałem ale szybko wróciłem na ziemię.... Wypatrzyłem te wartburgi i też szybko wróciłem na ziemię.... A co do WSK to bym zachował ją w oryginale:)
Myślałem, że to rodzinny egzemplarz, stoi zapomniany i czeka na entuzjastę w rodzinie, ale z tego co piszesz to bez kapitalnego się nie obejdzie.
Wróciłem na ziemię bo: -brak miejsca w garażu -mikrus jest w podobnym stanie co jawa a to oznacza duuuuuuuże koszty -kompletność mikrusa jest marna -wolę motocykle:)
Rozumiem. Myślałem o jego kupnie, by ochronić to , co jeszcze z niego zostało. Miejsce mam. Być może z czasem coś by się z nim dało jednak zrobić. Może ktoś się by nim zainteresował. Faktycznie, to smutny widok.
Mam znajomego , który odtwarza 2 samochody P-70 > ...On ma dopiero problemy !
Jeżeli masz takie możliwości i chęci to czemu nie, z drugiej strony z jakiegoś powodu to jeszcze tam stoi, może właściciel jest na etapie: "niech stoi, będę remontował", albo woła kosmiczne pieniądze za to.
Petak piękne auto, mam nadzieję że kiedyś kolega skończy i będzie można na jakimś zlocie zobaczyć to autko:)
Tak. Wszytko robił wyłącznie sam. Szczególnie uwielbiał stolarkę Szperał, wyszukiwał ostatnie dostępne , zarośnięte krzakami wraki , gdzieś na wschodnich terenach kraju. Widziałem kiedyś te autka prawie odrestaurowane w garażach na Bartodziejach. Jedno z nich również już miało nabywcę w ....Brazylii. W sumie odrestaurował chyba 3 P-70 Dawno go nie spotkałem. To starszy już pan..