Co prawda jeszcze jej nie odsłonięto i być może nie jest to jej docelowe miejsce. Czas pokaże.
Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Być może jest to figura św. Barbary, nie wiem. Ale jeżeli jest to niestety nie stoi na swojej wyspie 
Co prawda jeszcze jej nie odsłonięto i być może nie jest to jej docelowe miejsce. Czas pokaże.
Co prawda jeszcze jej nie odsłonięto i być może nie jest to jej docelowe miejsce. Czas pokaże.
- Załączniki
-
- Maszkara.jpg (181.77 KiB) Przejrzano 10600 razy
-
- Maszkara1.jpg (176.24 KiB) Przejrzano 10600 razy
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Wybaczcie za rozmiar. Miałem okazję podejrzeć to coś bez okrycia 
- Załączniki
-
- cos.jpg (186.58 KiB) Przejrzano 10595 razy
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Z twarzy podobne zupełnie do nikogo 
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Dzięcioł?
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Wygląda na to, że teraz ten dzięcioł będzie strugał (rzeźbił) tą figurę.
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
- Ewing
- Admin

- Posty: 6013
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
W sobotę wyglądał jakby miał rogi.
- Załączniki
-
- DSCF9260.JPG (232.15 KiB) Przejrzano 10577 razy
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
nie ma szans, by ktoś zgadł co to będzie 
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Może następna pokraczna Łuczniczka
Jeszcze z dzięcioła łuk można zrobić
Jeszcze z dzięcioła łuk można zrobić
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
A może rodzi się nowa legenda...
"Pewnej wiosny, błądzący od lat po świecie, zamieniony w dzięcioła książę, z dalekiej, bogatej w złoto krainy, przycupną nad brzegiem Brdy, by zaczerpnąć łyk wody. Widząc w nurcie swoje ptasie, złote odbicie, umartwiał się nad swym losem. Przypomniał sobie dawne beztroskie młode życie pełne uciech i przebudzenie, po jednej z nich... Nie wiedział, że wtedy nowo poznana niewiasta będzie żądna zemsty... I co z tego, że darowała mu życie... Paskudne, ptasie życie! Każdy posiłek kosztował go ból głowy! A obietnica powrotu do ludzkiego ciała, okazała się nierealna. Bo nie znalazła się dotąd białogłowa, która by chciała go pocałować w czerwony berecik... Te, którym zaufał i dał się złapać, od razu zabierały się za wyrywanie złotych piórek...
Kończąc picie wyprostował się i miał już zamiar odlecieć, gdy nagle dostrzegł w wodzie, płynące coś dziwnego... Przyjrzał się baczniej... To było jakieś ciało. Ciało kobiety! I dawało jeszcze znaki życia! Bez namysłu podfruną, złapał dziobem za rękaw i przyciągnął do brzegu. Teraz, gdy przyjrzał się jej dokładniej, ze zdziwieniem stwierdził, że ona jest jakaś dziwna. Ciuchy, suknia, a właściwie wszystko, to gałgany i szmaty... Kukła jakaś! A ona nagle przemówiła: -'Dzięki za uratowanie! O mało nie utonęłam. Źli ludzie znęcali się nade mną, przypalali mnie ogniem i wrzucili do wody!
Wołali na mnie Marzanna... Jeszcze raz ci dziękuję, kimkolwiek jesteś. Chcę ci to wynagrodzić.'
Ptasior zauważył, że to jest naprawdę kukła, choć gadająca, no i rodzaju lepszego. -'Zgoda - rzekł do niej,- tylko jeszcze popracuję trochę nad przywróceniem ci godnego wyglądu. A gdy skończę, spełnisz to, o co ciebie poproszę...'
I zabrał się za przywracanie Marzannie kobiecych kształtów. I wciąż tam to robi, od wieków. I nigdy swej pracy nie skończy, bo ciągle coś poprawia, bo chce uzyskać ideał... "
"Pewnej wiosny, błądzący od lat po świecie, zamieniony w dzięcioła książę, z dalekiej, bogatej w złoto krainy, przycupną nad brzegiem Brdy, by zaczerpnąć łyk wody. Widząc w nurcie swoje ptasie, złote odbicie, umartwiał się nad swym losem. Przypomniał sobie dawne beztroskie młode życie pełne uciech i przebudzenie, po jednej z nich... Nie wiedział, że wtedy nowo poznana niewiasta będzie żądna zemsty... I co z tego, że darowała mu życie... Paskudne, ptasie życie! Każdy posiłek kosztował go ból głowy! A obietnica powrotu do ludzkiego ciała, okazała się nierealna. Bo nie znalazła się dotąd białogłowa, która by chciała go pocałować w czerwony berecik... Te, którym zaufał i dał się złapać, od razu zabierały się za wyrywanie złotych piórek...
Kończąc picie wyprostował się i miał już zamiar odlecieć, gdy nagle dostrzegł w wodzie, płynące coś dziwnego... Przyjrzał się baczniej... To było jakieś ciało. Ciało kobiety! I dawało jeszcze znaki życia! Bez namysłu podfruną, złapał dziobem za rękaw i przyciągnął do brzegu. Teraz, gdy przyjrzał się jej dokładniej, ze zdziwieniem stwierdził, że ona jest jakaś dziwna. Ciuchy, suknia, a właściwie wszystko, to gałgany i szmaty... Kukła jakaś! A ona nagle przemówiła: -'Dzięki za uratowanie! O mało nie utonęłam. Źli ludzie znęcali się nade mną, przypalali mnie ogniem i wrzucili do wody!
Wołali na mnie Marzanna... Jeszcze raz ci dziękuję, kimkolwiek jesteś. Chcę ci to wynagrodzić.'
Ptasior zauważył, że to jest naprawdę kukła, choć gadająca, no i rodzaju lepszego. -'Zgoda - rzekł do niej,- tylko jeszcze popracuję trochę nad przywróceniem ci godnego wyglądu. A gdy skończę, spełnisz to, o co ciebie poproszę...'
I zabrał się za przywracanie Marzannie kobiecych kształtów. I wciąż tam to robi, od wieków. I nigdy swej pracy nie skończy, bo ciągle coś poprawia, bo chce uzyskać ideał... "
- paschendaele
- brak
- Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 4 sie 2011, 19:08
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
BYDZIAK 1958 pisze:A może rodzi się nowa legenda...
"Pewnej wiosny, błądzący od lat po świecie, zamieniony w dzięcioła książę, z dalekiej, bogatej w złoto krainy, przycupną nad brzegiem Brdy, by zaczerpnąć łyk wody. Widząc w nurcie swoje ptasie, złote odbicie, umartwiał się nad swym losem. Przypomniał sobie dawne beztroskie młode życie pełne uciech i przebudzenie, po jednej z nich... Nie wiedział, że wtedy nowo poznana niewiasta będzie żądna zemsty... I co z tego, że darowała mu życie... Paskudne, ptasie życie! Każdy posiłek kosztował go ból głowy! A obietnica powrotu do ludzkiego ciała, okazała się nierealna. Bo nie znalazła się dotąd białogłowa, która by chciała go pocałować w czerwony berecik... Te, którym zaufał i dał się złapać, od razu zabierały się za wyrywanie złotych piórek...
Kończąc picie wyprostował się i miał już zamiar odlecieć, gdy nagle dostrzegł w wodzie, płynące coś dziwnego... Przyjrzał się baczniej... To było jakieś ciało. Ciało kobiety! I dawało jeszcze znaki życia! Bez namysłu podfruną, złapał dziobem za rękaw i przyciągnął do brzegu. Teraz, gdy przyjrzał się jej dokładniej, ze zdziwieniem stwierdził, że ona jest jakaś dziwna. Ciuchy, suknia, a właściwie wszystko, to gałgany i szmaty... Kukła jakaś! A ona nagle przemówiła: -'Dzięki za uratowanie! O mało nie utonęłam. Źli ludzie znęcali się nade mną, przypalali mnie ogniem i wrzucili do wody!
Wołali na mnie Marzanna... Jeszcze raz ci dziękuję, kimkolwiek jesteś. Chcę ci to wynagrodzić.'
Ptasior zauważył, że to jest naprawdę kukła, choć gadająca, no i rodzaju lepszego. -'Zgoda - rzekł do niej,- tylko jeszcze popracuję trochę nad przywróceniem ci godnego wyglądu. A gdy skończę, spełnisz to, o co ciebie poproszę...'
I zabrał się za przywracanie Marzannie kobiecych kształtów. I wciąż tam to robi, od wieków. I nigdy swej pracy nie skończy, bo ciągle coś poprawia, bo chce uzyskać ideał... "
nawet ciekawa, już myślałam, że sam napisałeś ale zauważyłam cudzysłów ;D
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
To może być pomnik ...Miejskiego Konserwatora Zabytków !
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
To jest MIŚ na miarę naszych możliwości 
Pozdrawiam Artur
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
paschendaele pisze:
nawet ciekawa, już myślałam, że sam napisałeś ale zauważyłam cudzysłów ;D
^^^ Cudzysłów miał nadać 'powagi'...
Ręka pisała co głowa kazała. Pierwszy dzień urlopu, więc mogłem się wyluzować. Ale teraz, po ponownym przeczytaniu, co nie co bym w tej 'legendzie' pozmieniał.
- paschendaele
- brak
- Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 4 sie 2011, 19:08
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
To ładnie udało się Tobie uzyskać tą powagę.
Zawsze tak jest ze po przeczytaniu coś by się zmieniło.
Zawsze tak jest ze po przeczytaniu coś by się zmieniło.
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
po co ta słoma?
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Bo to będzie strach na turystów 
- paschendaele
- brak
- Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 4 sie 2011, 19:08
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
WTF?!
To ja mam 4 lata?
"pojawi się między innymi rzeźba czteroletniego dziecka o wzroście 175 cm"
bo mam tyle samo wzrostu
To ja mam 4 lata?
"pojawi się między innymi rzeźba czteroletniego dziecka o wzroście 175 cm"
bo mam tyle samo wzrostu
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Czyżby patronka szyprów i sterników bydgoskich ?
Twarz tego 'dziecka' na tym zdjęciu, przypomina 'ją', czyli dzięcioł w końcu wyrzeźbił swoją wybawicielkę, Marzannę. 