Nie wiem czy dział odpowiedni ale nie widziałem nigdzie jeszcze takiego tematu. Myślę, że warto by było aby znalazł się temat w którym można by było zamieścić artykuły ze starych gazet w których mowa jest o Bydgoszczy.
Na początek umieszczę coś od siebie. Przepraszam, że tak nieciekawie podzielony tekst ale egzemplarz gazety który posiadam jest właśnie w taki sposób przecięty
Świetny tekst Już wówczas dziennikarstwo oparte było na krwawych motywach, z gatunku "mózg w czapce". Na pewno o Okole chodzi, przecież jest mowa o pociągu z Berlina który rozbił się na przejeździe na obecnej ulicy Grunwaldzkiej (obecnie jest tam wiadukt)
Tekst to jeszcze nie wszystko. Wydano widokówkę upamiętniającą to wydarzenie, przedstawiającą miejsce katastrofy. Motyw powielano również na wieloobrazkowych litografiach.
Po tej widokówce widać jak zmieniły się czasy i ludzka mentalność. Dzisiaj pocztówka z widokiem tego niedawnego wypadku kolejowego (za Chiny nie mogę sobie przypomnieć nazwy miejscowości) nie byłaby raczej dobrze przyjęta przez społeczeństwo
Dodam przy okazji kolejny artykuł. Tym razem o tematyce kryminalnej.
"Kurjer poranny" Warszawa, Czwartek 21 Stycznia 1937
W zanadrzu posiadam jeszcze jedną gazetę muszę jeszcze tylko zrobić zdjęcia
^^^ Wtedy gdy nastawała nowa epoka fotografii, taka 'pocztówka' zastępowała choćby dzisiejszy 'you tube' i na swój sposób zaspokajała ciekawość ludziom głodnym takich sensacji...
kacpur pisze: (...) Dodam przy okazji kolejny artykuł. Tym razem o tematyce kryminalnej. Pozdrawiam, Kacper
^^^ 'Nastrojowe czasy'... Knajpa 'całodobowa', a w okół cisza i słabiutkie światełka lamp gazowych...
Pamiętam z dzieciństwa jakąś przechowywaną w domu przedwojenną gazetę z artykułem o zabitym księdzu przez 'komunistę'... Ale nawet już nie pamiętam, w którym kościele...
Uczta dla oczu, serca i duszy. Faktycznie pamiętam pocztówkę którą zamieścił Ewing. Za cholerę nie mogłem skojarzyć wraku na jednym z obrazków. Natomiast pocztówka zamieszczona przez MWS, to nowość. Cynizmu w tego typu nakładach próżno szukać. Ot, wydarzyło się coś godnego uwagi i z miejsca trafiało do obrotu. Fotograf też chciał na tym zarobić Chwała mu za to.
Już wówczas dziennikarstwo oparte było na krwawych motywach, z gatunku "mózg w czapce". 
Masz może dostęp do linka, albo cuś.......
