Tabliczka ?

[Borek SMHiO]

Witam wszystkich!

Jestem w posiadaniu takiego poniemieckiego cudeńka, ale nie wiem co to jest. Znalazłem to parę dni temu w górach w Karkonoskim Parku Narodowym. . . Dokładniejsze miejsce pozostawię dla siebie.
Ta 'tabliczka' jest ołowiana lub cynkowa oraz jest odbiciem lustrzanym. Jest data: 'Anno 1654'

Znalazłem ją w takim stanie jak na zdjęciach, górny napis jest nieczytelny.
Ktoś mógł by mnie oświecić ? Może gdzie mam to zanieść ? Osobiście jak ją obmyłem w domu i zobaczyłem datę, to przeszył mnie dreszcz.

http://photoupload.pl/BIh
http://photoupload.pl/BIx
http://photoupload.pl/BI9
http://photoupload.pl/BId
http://photoupload.pl/BIJ

[paschendaele]

przez to jak są cyfry (odbicie lustrzane) to jak dla mnie to jest matryca
rok chyba 1654

[Borek SMHiO]

To, że to jest matryca to sam wiem. Ale co może przedstawiać (wydaje mi się, że tam jest jakaś książka). Gdzie to mogło być wykorzystane ?

[Ewing]

A napis "Anno D" czyli pewnie roku pańskiego 1654
odbij w plastelinie, to może da się coś odczytać z pozostałych napisów.

[Borek SMHiO]

Tak myślałem o plastelinie, ale nie chce tego niszczyć. Korozja ołowiu i cynku to tzw. 'korozja biała'. Inaczej, po pewnym czasie zamienia się tak jak by w piasek. A to leżało w ziemi od 1945r.

[Lidka]

No jest to coś wyjątkowego a ponieważ jest bardzo wiekowe trudno powiedzieć do czego służyło. Przypuszczam, że jest matryca do ozdób architektonicznych. Przypomina mi trochę herby które były odciskane na kryptach, przy grobowcach w kaplicach kościołach. Dużo by nam wyjaśniło gdybyśmy widzieli co tam jest napisane. Myślę, że koledzy archeolodzy powinni mieć tu coś do powiedzenia.
Chciałabym kiedyś coś takiego znaleźć... Niestety, ostano znalazłam tylko mocno zniszczony grosz ale za to dwa razy

[Borek SMHiO]

Powiem Ci, że to leżało na ziemi. Jakieś 2m od szlaku w górach

[Ewing]

Przypuszczam, że jest matryca do ozdób architektonicznych.

Zważywszy na rozmiar, materiał, oraz detale raczej bym powiedział, że jest to rodzaj "czcionki" drukarskiej, ewentualnie introligatorskiej.

-- czwartek, 9 sie 2012, 22:41 --

Ja ostatnio trafiłem poniższą matrycę - chyba zacznę robić ozdoby na święta wielkanocne

[Lidka]

No właśnie a jaki jest rozmiar tej matrycy?

Dzisiaj rano oglądałam jakiś program o rolniku który znalazł 12,5 kg boratynek. Ot tak leżał sobie garnek na polu a w nim skarb.

[Borek SMHiO]

Zwymiarowałem ją:

http://photoupload.pl/Bmh

[Lidka]

O to niewielkie coś... Jak Ty to wypatrzyłeś??? Przypomina troszkę pieczęć. Może taka do laku?

[Borek SMHiO]

Przykuło moją uwagę jak szedłem. Coś metalowego koło szlaku? Podszedłem, wziąłem - dopiero w domu to oczyściłem i zacząłem się nad tym główkować.

[Lidka]

Ja tez chodzę a jednak nic takiego nie przykuło mojej uwagi

[Borek SMHiO]

W tym miejscu gdzie to było, może być i raczej na pewno jest więcej takich rzeczy. Ale to zostawiam sobie na przyszłe wakacje

[Lidka]

Tak, tak! Już się chwaliłeś.
Jest tylko jeden problem. Rzeczy cenne, zabytki znalezione w ziemi nie należą do znalazcy...
Mimo wszystko gratuluje i zazdroszczę

[Borek SMHiO]

Tak wiem. Tylko gdzie mogę z tym iść ? Do jakiegoś muzeum ? Ale do którego ?

[Lidka]

Przynieś do mnie

[paschendaele]

tak na szczerze to lepiej nigdzie tego nie oddawaj.. bo znając życie nie dość, że się tego pozbędziesz to możesz mieć czasem sprawę w sądzie..
niestety takie mamy durne prawo..

[GrapHite]

Zaraz tam sprawę w sądzie
Problem z takimi rzeczami jest taki, że lądują one w ciemnych piwnicach magazynu. Nie idą na wystawę czy ekspozycję
Chyba wszystkie przedmioty, które znajdziemy nie należą do nas, tylko do "państwa" takie już prawo...