W terenie wygląda to właśnie tak - ten wiadukt współczesny jest zapewne nieco inny niż ten po którym jeździła ciuchcia a obok odbywał się ruch kołowy...Ten skrajny tor jest do zakładu energetyki PKP i zapewne wybudowany był dłuuuugo po likwidacji małej ciuchci...
Ostatnio zmieniony czwartek, 17 lis 2011, 22:51 przez lisiogonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak właśnie mi się wydaje, choć na mapie tego też wyraźnie nie widać, jednak jeśli byłby tunel to powinien być oznaczony. Chociaż z drugiej strony, jest jakaś dziwna kreska w poprzek drogi
Pozwolę się z Wami niezgodzić Swoja teorię oprę na nastepujęcych argumentach. 1. Na zdjęciu ze szkicem tunelu wyraźnie widać "zapadniecie" nasypu - wg. spowodowane zlikwidowaniem tunelu. Obok nie ma zadnych torow kolejowych. 2. Na poniższej fotografii widać owe "zapadnięcie" które zakresliłem na żółto. zaznaczyłem także na czerwono linię wąskotorówki. Kolej normalnotorowa przebiega ok. 200 metrów(!) dalej i zaznaczyłem ją na niebiesko. Z miejsca z którego robiłem zdjecie jest prawie niewidoczna.
3. Z tego co "na szybko" sobie przypominam to waskotorówka powstała pózniej niż normalnotorówka i w świetle przepustu pod wiaduktem mogło juz nie byc miejsca na kolejne torowisko.
Ja tylko powtarzam to co słyszałem od osoby znającej temat BKP od podszewki. Notabene niedaleko w Bożenkowie była/jest mała prywatna kolejka 600mm... To co pokazuje Miho nie pasuje za nic w świecie z bardzo prostej przyczyny :promień łuku w lewo z tego nasypu jest zdecydowanie za ostry żeby kolejka sobie z nim poradziła jeszcze do tego pod górkę/z górki. O tym "tajemniczym nasypie" wspominają na tym forum Ruciane-Nida... A właściwie to może szła tamtędy jakaś droga i po niej jest to zapadlisko?
lisiogonek pisze:A właściwie to może szła tamtędy jakaś droga i po niej jest to zapadlisko?
To całkiem możliwe. Być może była to droga, może kolejna nitka waskotorówki ? Ten nasyp wychodzący z domniemanego "tunelu" biegnie dalej, dlatego też w którymś z poprzednich postów zastanawiałem się czy było tam rozwidlenie prowadzace na slimak i prosto. Obecnie ciężko stwierdzić gdzie zaczynał sie łuk nasypu, bowiem teren ten został prawie całkowicie zniwelowany. Niestety nie sprawdziełem czy podobne zapadlisko jest po drugiej stronie nasypu. Pozostaje jechac na wiosnę i sprawdzić
Ostatnio zmieniony czwartek, 17 lis 2011, 23:27 przez Miho, łącznie zmieniany 1 raz.
Cały łuk jest bardzo dobrze widoczny na zdjęciach satelitarnych. Przy okazji, zwróciliście uwagę, że na stacji Maksymilianowo zachowały się prawdopodobnie budynki związane z wąskotorówką? Biegną ze skosa do budynków dworca, dokładnie wzdłuż rozjazdu na Bożenkowo.
Ewing pisze:Cały łuk jest bardzo dobrze widoczny na zdjęciach satelitarnych.
Tak, widać go po drzewostanie. Niestety, na poziomie ziemi nie zostało prawie nic.... Analizując fotki z satelity dochodzę do wniosku że zamiast nasypu kolejki za wiaduktem znalazlem "tajemniczy nasyp", a nastepnie skreciłem na ślimaka. Zrobilem trasę w kształcie odwróconego "D" zamiast "O" Ale i tak spokoju mi nie daje ta "zawalona dziura" w nasypie wiaduktu z której wychodzi mniejszy nasyp, wzięty przeze mnie pomyłkowo za nasyp kolejki?
Znawcy tematu wiedzą kiedy najlepiej szukać śladów w terenie Z nieco innej beczki o kolejce (bardziej współczesna wersja archeologii kolejowej):
Okolice Stopki i wg. starych map gdzieś tu była sztolnia kopalni węgla brunatnego, a za bardzo dawnych czasów miał być również przystanek osobowy, mniej więcej 18,5km szlaku Bydgoszcz Wąsk - Koronowo.
Według mnie wąskotorówka biegła tuż przy normalnotorowej trasie i po "większym" łuku wchodziła na wiadukt - stawiam na taką wersję.
Co do samego miejsca proszę zwrócić uwagę, że miejsce to ulegnie całkowitej przebudowie gdyż w tym miejscu przegiegać będzie obwodnica Bydgoszczy (Borówno-Pawłowek). Jeszce jedna ciekawa sprawa: w okolicy są dobrze zachowane okopy
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Oprócz okopów jest jeszcze nieukończona przedwojenna łącznica szlaku na Tczew puszczona nad francuską węglówką (nasyp za zakładem PKP Energetyka z przyczółkami wiaduktu). W KMiD pisano też, iż w czasie wojny Niemcy bardzo mocno rozbudowali stację normalnotorową w Maksymilianowie, może już wtedy wprowadzono jakieś zmiany w trasie wąskotorówki?
kris_bdg pisze:Świetna wizualizacja:) sam chętnie wybrałbym się na wycieczkę śladami kolejki, ale to już na wiosnę.
Dziękuję Może pod szyldem BSMZ "Bunkier" zorganizujemy na wiosnę jakąś wycieczkę rowerową pt. "Śladami ciuchci" . Trasa nie jest długa, położona jest naprawdę malowniczo. Po drodze jest kilka ciekawych obiektów o których coś można opowiedzieć - choćby Sanatorium, Karbidownia. Można do tego dołożyć zwiedzanie elektrowni w Smukale i mamy piękną, sobotnią wycieczkę rowerową. Zresztą pomysł "rajdu" rowerami śladami wąskotorówki zaproponował w jednym z pierwszych postów GrapHit, parę innych osób też już pytało kiedy zrobimy taką rowerową "podróż do przeszłosci'. Temat godny rozważenia.
Propozycja Koniec wycieczki szlakiem BKD w Kozielcu (półmetek ) z ogniskiem we Włókach Wstępna zgoda mojej siostry jest
Odcinek do Kozielca niezbyt długo istniał. Jak się dowiedziałem ten kawałek od Włók, był zbudowany z myślą o połączeniu z projektowaną swego czasu kolejką wąskotorową ze Świecia. Gdy się okazało że projekt nie będzie realizowany, ten odcinek rozebrano. Tymczasem mieliśmy Dzień Kolejarza i okolicznościowy przejazd na istniejącej części sieci BKD: