Credo psychopaty.
Dzisiejsza data skłoniła mnie do wklejenia tych zdjęć. Książka przeleżała w piwnicy domu kolegi.
Otrzymywali ją bydgoscy nowożeńcy w prezencie od hitlerowskich władz okupacyjnych.
-- 1 wrz 2010 --
-- 2 wrz 2010 --
Jeszcze ta ...."wrona" do noszenia w klapie marynarki.
"Mein kampf"
"Mein kampf"
- Załączniki
-
- SDC13328.JPG (106.6 KiB) Przejrzano 8918 razy
-
- SDC13327.JPG (62.98 KiB) Przejrzano 8920 razy
-
- SDC13322.JPG (87.81 KiB) Przejrzano 8905 razy
-
- SDC13326.JPG (141.61 KiB) Przejrzano 8918 razy
-
- SDC13324.JPG (139.29 KiB) Przejrzano 8913 razy
-
- SDC13323.JPG (145.96 KiB) Przejrzano 8920 razy
-
- SDC13319.JPG (68.83 KiB) Przejrzano 8908 razy
-
- SDC13315.JPG (78.98 KiB) Przejrzano 8905 razy
-
- SDC13316.JPG (105.59 KiB) Przejrzano 8908 razy
-
- SDC13310.JPG (68.41 KiB) Przejrzano 8918 razy
-
- SDC16234.JPG (48.45 KiB) Przejrzano 8852 razy
Re: "Mein kampf"
...ho, ho.....a na Allegro taki rarytasik to nawet kilka stówek
i to mimo milionowych nakładów
Bardzo ciekawy fant, nawet ta "wrona" która zwana jest w naszym regionie "gapą"
Re: "Mein kampf"
Ale ten " ....der Stadt Bromberg"
Napisałem "wrona" żeby "lotnicza gapa" się nie obraziła
Napisałem "wrona" żeby "lotnicza gapa" się nie obraziła
Re: "Mein kampf"
Książka "Mein Kampf" była obowiązkową lekturą w III-ciej Rzeszy. Natomiast w latach stalinowskich, w Polsce, obowiązkową lekturą była: "Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Krótki kurs". W punkcie 4-tym VIII-go rozdziału jest mowa o najeździe jaśniepanów polskich na Kraj Radziecki. Jaśniepany chcieli zabrać wszystko. Armia Radziecka, z powodów błędów Trockiego i Tuchaczewskiego, nie zdobyła Warszawy. Armia Czerwona jednak pozbierała się, i osłabiona Polska została zmuszona do zawarciu traktatu pokojowego w Rydze. A ja myślałem, że to my wygraliśmy.... Takie bzdety wciskano w latach stalinowskich.
- Załączniki
-
- 127.jpg (170.33 KiB) Przejrzano 5126 razy
Re: "Mein kampf"
Stanislaw pisze:Książka "Mein Kampf" była obowiązkową lekturą w III-ciej Rzeszy. Natomiast w latach stalinowskich, w Polsce, obowiązkową lekturą była: "Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Krótki kurs". W punkcie 4-tym VIII-go rozdziału jest mowa o najeździe jaśniepanów polskich na Kraj Radziecki. Jaśniepany chcieli zabrać wszystko. Armia Radziecka, z powodów błędów Trockiego i Tuchaczewskiego, nie zdobyła Warszawy. Armia Czerwona jednak pozbierała się, i osłabiona Polska została zmuszona do zawarciu traktatu pokojowego w Rydze. A ja myślałem, że to my wygraliśmy.... Takie bzdety wciskano w latach stalinowskich.
Prawda o TAKICH dziełach jest taka, że drukowano je w milionowych nakładach, a czytał mało kto
Niestety nasza historia ma to do siebie, że bzdety wciska się i dziś.