bunkier pisze:Koszty to oczywiście zrzuta na "zupę" do baku. Ustalają kierowcy pojazdów. W dwie strony mamy do przejechania ok 300 km, razem z dojazdami do poszczególnych fortyfikacji. Program zwiedzania uległ małej zmiane ze względu na czas jaki mamy na zwiedzanie.
Zobaczymy:
Wałcz - GW Cegielnia, GW Marianowo, koszary
Tuczno - park pałacowy oraz schron
Strzaliny - Wisielcza góra - podziemny kompleks
Po drodze kilka niewielkich obiektów fortyfikacyjnych.
Zbiórka na Osowej ok. godz 6:30(później podam dokładne miejsce i godzinę)
Jedzenie i picie we własnym zakresie.
Czy nowy plan jest pewny, tzn. sztywny i niezmi9enny, czy zależy od czasu?? Szkoda było by nie zobaczyć Brzeźnicy, a miałem cichą nadzieję że może uda się jeszcze "wpaść" do gródka(kłomina) kto nie widział: http://www.borne.yoyo.pl/klomino.html
pzdr
to jest jeden z moich planów wakacyjnych - pojechać do kłomina.a że spalił mi się samochód niedawno to nie mam czym jeździc a inaczej dojechac tam to chyba nie spoosob. taka okazja... a powinnam sie uczyc do obronyy ehh-do przemyslenia 
Jako smaczek, na koniec dodam że kombinujemy także z wyjazdem na 2-3 dni na MRU. Dokładne zwiedzanie odcinka południowego. 2 miejsca w aucie bedą wolne, nocleg prawdopodobnie w Lubrzy, ok. 25 zł od głowy. Takie są plany. Co do "zupy" Pb 95 
, to u mnie wygląda to tak: Renault Megane, 4 osoby to ok. 7l/100km. Trasa ma 300 kilometrów, więc całkowity koszt paliwa wyniesie w zaokrągleniu 100 zł. Na osobę wychodzi 25 zł.
