Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Blondynki nie próżnują i znów wybierają się zaliczać. Padło na żółty szlak, oczywiście w puszczy


Tym razem wybieramy się do Puszczy rowerami na poszukiwania Wiosny. Startujemy z pętli tramwajowej Łęgnowo i żółtym szlakiem pieszym ("Puszczańskim") udajemy się do Gniewkowa. Następnie leśną drogą (podobno asfaltową, ale kto ją tam wie...) kierujemy się w stronę stacji Cierpice-Kąkol.

Trasa, jak widać, nie należy do wymagających, zatem wszystkich miłośników dwóch kółek serdecznie zapraszamy.

Poniżej garść najważniejszych informacji:

START: 16 marca, 9.30 na pętli tramwajowej Łęgnowo
długość trasy: ok. 55 km
tempo: rekreacyjne
META: stacja Cierpice-Kąkol, pociągi powrotne do Bydgoszczy odjeżdżają o 15.53 lub 16.44.


Dla odważnych przewidziana została dodatkowa atrakcja: zimowe wejście na Szwedzką Górę (88 m n.p.m.). Pamiętajcie o sprzęcie wspinaczkowym!



Zapraszamy wszystkich chętnych

Misia pisze:... Dla odważnych przewidziana została dodatkowa atrakcja: zimowe wejście na Szwedzką Górę (88 m n.p.m.). Pamiętajcie o sprzęcie wspinaczkowym!
Zapraszamy wszystkich chętnych

Zaledwie kilka tygodni temu działałem w tej części globu i podobnych wysokościach, robiąc "łańcuchówkę" (dolina-szczyt-dolina-szczyt...), bijąc rekordy czasu przejścia i sumy przewyższeń. Dzięki temu osiągnąłem niezłą aklimatyzację, dlatego prawdopodobnie podejmę próbę wejścia bez tlenu

Gdyby były potrzebne fachowe konsultacje przed wyprawą – czytałem ostatnio grubą książkę o Czapkinsie

Szesnasty, jak gruba to za dużo, to trzeba kilka memów w sieci obejrzeć by być specjalistą. Od nadmiaru wiedzy w głowie się przewraca

Nadmiar wiedzy? Mnie nie grozi. Mam tak krótką pamięć, że czytam tylko grube książki, żeby poza tytułem coś jeszcze z nich wynieść

Ale jak dojdziesz do końca grubej książki, to już tytułu nie pamiętasz

Na pocieszenie dodam, MAX-y 737 zostały uziemione, ale póki co napięcie pomiędzy B. i T. jest pod kontrolą i przestrzeń powietrzna jest otwarta, dlatego w razie co, możecie liczyć na pomoc śmigłowców z 56 Pułku z Latkowa/Inowrocławia, z wyjątkiem kopuły szczytowej (powyżej 80m npm) która jest poza ich zasięgiem.

rower pisze:(...) z wyjątkiem kopuły szczytowej (powyżej 80m npm) która jest poza ich zasięgiem.

Obiło mi się o uszy, że w razie sytuacji krytycznej, wspinaczy mają ściągać najlepsi Szerpowie, którzy właśnie zmierzają pod górę PKS-em z Nepalu

PeKaeSem powiadasz...
Szerpowie!? (obcokrajowcy, innowiercy)
Na bok romantyzm i piękno gór, koniec z łikendową beztroską, tu wkroczyła "wielka" polityka

rower pisze: podejmę próbę wejścia bez tlenu

Nie wiedziałem, że jesteś beztlenowcem
Zastanawiam się, jakie zatem jeszcze tajemnice kryje sławkowy organizm... Fotosynteza? Fermentacja zachodzi przy okazji? A jak z fragmentacją plechy u Ciebie? Tylko uważaj! Świeże powietrze w lesie zabija

WICHURA!
Uderz w stół a ...

wichura pisze:Zastanawiam się, jakie zatem jeszcze tajemnice kryje sławkowy organizm...?

Odpowiem kokieteryjnie - spore puste przestrzenie.
I nie zmieniaj tematu

Stało się, jest sukces
Światowe agencje obiegła wiadomość z naszego regionu o wielkim osiągnięciu.

Bez - UE dopłat, 499,99+, reklamowania maści na hemoroidy, kupowania miejsc zawodnikom przez koncerny, rosnącej oglądalności, zachłyśnięcia, ideologii, sił "wyższych", mesjanizmu, nawet jazdy rzeczonym PKS...

Poprostu, kilka osób miało plan i wolę.
Właściwi ludzie we właściwym miejscu i czasie.
Katastrofalne warunki pogodowe ich nie zatrzymały.
Pokazaliście tzw "większości" Gest Kozakiewicza
To jest ZESPÓŁ!
Be eR A Wu O

Trochę po czasie, ale zdjęcia są po to, aby wspominać

Kilka fotek od Kingi

Faktycznie, kurz i emocje opadły, można powspominać

Podobno, Chiny i Nepal - pod wrażeniem dramatycznej fotorelacji Sławka - podjęły rozmowy z Rządem RP w sprawie dopisania Szwedzkiej Góry (nowa proponowana nazwa to Mount Bunkier, w języku chińskim: 地堡的山) do Korony Himalajów i Karakorum

Coś jeszcze o Waszej wspinaczce czytałem w najnowszym wywiadzie z Reinholdem Messnerem.
Ale już nie pamiętam o co jemu chodziło. Z tego co kojarzę, to chyba Was chwalił

Mieliśmy też kilka telefonów w sprawie czekana nowej generacji. Ale jesteśmy szczelni i nikomu nie zdradziliśmy źródła jego pochodzenia.

Dyplomacja, wyczyny Messnera zbladły w obliczu tego wejścia i jego stylu.

Dodam jeszcze, dla niezorientowanych, że na zdjęciach 2 i 3 w moim wcześniejszym poście,w oddali, wnikliwy obserwator dostrzeże legendarną "Puszczakorum highway" (Puèlǎkūnlún Gōnglù)

A od rana Internet aż huczy

Dzisiejszej nocy, powołany w trybie pilnym zespół historyków z PAN, na podstawie zdjęć opublikowanych na forum, doszedł do wniosku, że ów czekan może być insygnium króla Szwecji Karola X Gustawa, którego tajemnicze zaginięcie w 1654 r. (podczas wspólnych ćwiczeń wojsk polsko-szwedzkich na poligonie Kabat) zamieniło dotychczasowe niesnaski rodzinne Wazów w najazd na Rzeczpospolitą, dziś znany pod nazwą potopu szwedzkiego.

Nie jesteśmy w eterycznych "(W) oparach absurdu"*, to jest ocean esencji tegoż

Uwielbiam to

* https://pl.wikipedia.org/wiki/W_oparach_absurdu

Nomen Omen - 01.04.

To nie jest apsórt.
Pokój ze Szwecją, zawarty w 1660 r. w Oliwie, przetrwał trzy rozbiory, dwie wojny światowe, a dziś przez jedną Waszą wyprawę wisi na włosku.
Oddajcie Szwedom ten cholerny czekan