Strona 1 z 1
Ujście Wisły
: wtorek, 10 lip 2012, 06:59
autor: BYDZIAK 1958
W młodości, w czasie wakacyjnym, zdarzyło mi się wielokrotnie przepływać promem przez Wisłę pomiędzy Mikoszewem (prawy brzeg), a Świbnem (lewy brzeg). Duże wrażenie robił widok jej 'styku' z morzem... I wtedy często marzyłem, by kiedyś dotrzeć tam, na sam koniec, który majaczył w oddali... No i minęły dziesiątki lat i w końcu 'niechcący' tam dotarłem. Choć zawsze myślałem o prawym brzegu, to jednak dane mi było obejrzeć lewy brzeg.
Poniżej będzie mapka. Zielonymi kropkami zaznaczyłem szlak przewędrowanej trasy. Wędrówka zaczęła się na uliczce Klimatycznej w Świbnie na wyspie Sobieszewskiej. ( Od lat siedemdziesiątych XXw. to jest już Gdańsk) Zastanawiałem się od którego zacząć zdjęcia...
Wybrałem to, bo widok nawiązuje do nazwy forum.


A oto mapka. Pokazane wyżej zdjęcie, to 'jedynka'. Na mapce są strzałki pokazujące gdzie były robione następne zdjęcia, z numerami.

Niesamowite

Nie mogę znaleźć zdjęcia nr 2 ! Chyba niechcący wykasowałem!
Numer 3, to widok 'do tyłu' w stronę promu. Dodam, że pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć.

Nr. 4. Część szlaku prowadzi przez leśne ścieżki. Ale w wielu miejscach i po brzegu można wędrować.


A tu (5) zaczyna się rezerwat ptaków.

No i dalej już iść nie wolno. Można tylko popatrzyć.

Ale idąc w lewo, bo tam prowadzi szlak, dochodzimy do punktu widokowego. I ukazuje się nam taki oto obrazek. (7) W tym czasie na moment się przejaśniło.


No ale zanim tam dotarłem, zrobiłem fotkę w stronę prawego brzegu.(8) Przypuszczam, że po tamtej stronie, też można dojść do 'końca', albo jeszcze dalej. Po tym wąskim 'cyplu' co jakiś czas ktoś chodził... I jeszcze tylko dodam, że przez lornetkę widać było w 'najdalszej oddali' obiekty w Jantarze.


Na koniec, wracając już plażą,(9) też pstryknąłem kilka zdjęć. To jedno z nich.


Teraz pozostał do obejścia prawy brzeg.

Re: Ujście Wisły. Lewy brzeg.
: wtorek, 10 lip 2012, 20:10
autor: jaras
Świetna wyprawa, szkoda tylko że jeden beton na zdjęciu a znając wojenną przeszłość wyspy powinno być ich więcej.
Re: Ujście Wisły. Lewy brzeg.
: środa, 11 lip 2012, 06:49
autor: BYDZIAK 1958
jaras pisze:Świetna wyprawa, szkoda tylko że jeden beton na zdjęciu a znając wojenną przeszłość wyspy powinno być ich więcej.
Na tym zdjęciu jego 'brat' tez jest widoczny. Nieco dalej.

Wszystkich zdjęć wiadomo, nie wstawiałem. Na jednym, z nich, też troszeczkę widać jeden stracony 'beton' ze zdjęcia 2. Po prawej tego czegoś malutkiego, niebieskiego, widać jego 'dach'.

Re: Ujście Wisły. Lewy brzeg.
: niedziela, 21 lip 2013, 06:35
autor: BYDZIAK 1958
BYDZIAK 1958 pisze: (...)
Przypuszczam, że po tamtej stronie, też można dojść do 'końca', albo jeszcze dalej. Po tym wąskim 'cyplu' co jakiś czas ktoś chodził... I jeszcze tylko dodam, że przez lornetkę widać było w 'najdalszej oddali' obiekty w Jantarze.


(...)
Teraz pozostał do obejścia prawy brzeg.

W tym roku postanowiłem przejść prawym brzegiem Wisły (przekopu), od Mikoszewa do samego końca i jeszcze dalej, czyli na ten wspomniany 'cypel', czy też 'ostrogę'.

(Przy okazji proszę o poprawkę w tytule tematu - skasować słowa 'Lewy brzeg')
Wyruszając, obejrzałem się jeszcze w stronę lewego brzegu (Świbna), gdzie właśnie manewrował holownik promu.
Przejście z Mikoszewa do 'końca', krokiem marszowo-spacerowym, zajęło godzinkę. Czasami ścieżką przy brzegu, czasami nim samym.
We wielu miejscach solidne kamienie są 'wypłukane'. Na jednym z nich, wygrzewał się zaskroniec, który nie chciał poczekać na zdjęcie - szybko wpełzał miedzy nie. Są też miejsca, w których kamloty mają cementowe 'fugi'...
Re: Ujście Wisły. Lewy brzeg.
: niedziela, 21 lip 2013, 06:45
autor: BYDZIAK 1958
Na całym odcinku, natrafiłem na co najmniej 3 bunkry, tego samego typu, jak pokazany na samym początku wątku. (Zdjęcia chciałem porobić w drodze powrotnej, bo nie wiedziałem, ile zajmie mi czasu dojście do 'końca') Po minięciu już połowy drogi, mijał mnie 'pchacz' z barką. A za plecami pojawiła się czerwona tablica...
Re: Ujście Wisły. Lewy brzeg.
: niedziela, 21 lip 2013, 07:18
autor: BYDZIAK 1958
Gdy zbliżałem się już do celu 'wyprawy', wzrastał poziom pozytywnych emocji.

'Zaraz tam będę, zdjęcia porobię..." - Tak mi w głowie radośnie 'śpiewało'...
Dla formalności, jeszcze jedno ujęcie w stronę rezerwatu na końcu lewego brzegu...
Z zarośli, które zasłaniały mi widok tego, co miałem za chwilę zobaczyć, coraz głośniej wydobywał się dźwięk pracującej maszyny... "Jeszcze ze dwieście metrów i ujrzę cel, do którego chcę dotrzeć" - pomyślałem sobie, nie wiedząc jaka za krzakami czeka 'niespodzianka'...
I stało się! Ponoć wiosenne sztormy przerwały brzeg, tuż przed 'ostrogą'. Trwały właśnie prace, mające na celu umocnienie i odbudowanie tego miejsca. Nie da się ukryć, że złość wielka we mnie wtedy wstąpiła! Byłem u celu wyprawy i miejsce po którym miały stąpać moje stare stopy, było tylko do oglądania. I to w sumie z niedaleka! Było tam widać 'wczasowiczów', którzy zapewne docierali w to miejsce Mikoszewską plażą... Ale na taka trasę nie miałem w tym roku czasu. W drodze powrotnej, z poddenerwowania, zapomniałem o zrobieniu zdjęć tym wspomnianym bunkrom.

Re: Ujście Wisły
: piątek, 26 lip 2013, 08:14
autor: Misia
Re: Ujście Wisły
: środa, 31 lip 2013, 16:55
autor: BYDZIAK 1958
^^^ Chwała Ci za poświęcenie i wszystkie 'ała'.

Po dojściu do wspomnianych przez Ciebie 'trzcinek', pokroczyłem jeszcze przez chwilę, wąską, wydeptaną wśród nich ścieżką. Ale po kilkunastu krokach, ścieżka była zalana i zagłębiała się w wodzie. Nie byłem sam i zostałem 'przegłosowany', by w tym miejscu skończyć wędrówkę i zawrócić.
Ale i tak mam zamiar kiedyś jeszcze tam wrócić.

Re: Ujście Wisły
: niedziela, 24 sie 2014, 06:12
autor: BYDZIAK 1958
BYDZIAK 1958 pisze:(...)
Ale i tak mam zamiar kiedyś jeszcze tam wrócić.

No i wróciłem, w tym roku.

Ale tym razem nie poszedłem wzdłuż Wisły, lecz przybyłem na plażę w Mikoszewie i z niej zacząłem wędrówkę. Po dojściu do celu okazało się, że spora część 'ostrogi' jest już odbudowana. Lecz i tak do końca inwestycji pozostało jeszcze sporo pracy. Koniec tego co zostało odbudowane, od jej ostatniego fragmentu, dzieli głęboka woda. (Foto1)
Zresztą nowe betonowe elementy tam poukładane, nie są jeszcze powypełniane kamlotami i zalane cementową zaprawą.
Choć jest tam 'płotek', który w pewnym sensie odgradza teren budowy, wczasowicze wchodzą tam, wiec i ja tam wlazłem.

(Foto2)
Zdjęcie 3 pokazuje, że nie ma już ubiegłorocznej przeszkody, której wtedy nie pokonałem.
Wędrując dalej, po 'betonowych żeberkach', nie doszedłem jednak do końca. Pogonił mnie widoczny z prawej pan geodeta, wołając, że to zamknięte miejsce budowy i nie wolno tu przebywać. (Foto4)
Może zdenerwował go fakt, że minąłem miejsce, w którym miał swoją 'lunetkę'. (Foto5)
Re: Ujście Wisły
: niedziela, 31 sie 2014, 07:38
autor: BYDZIAK 1958
Właściwie warto przypomnieć że to, co umownie nazywamy tu 'Ujściem Wisły', u głównie miejscowych, nazywane jest 'Przekopem Wisły'. W czasie zaborów, po częstych powodziach przynoszących wiele strat (dotykających i Gdańsk), zapadła decyzja o wykopaniu nowego ujścia Wisły. Budowa, a właściwie 'kopanie', trwało 5 lat. W 1895 wody Wisły popłynęły nowym, siedmiokilometrowym korytem, niemal prosto na północ. Jej stare ujście, - Leniwka, zostało odcięte zamykanymi na czas wysokiej wody śluzami.
Poniższe mapki pokazują, jak mniej więcej mógł wyglądać brzeg zatoki Gdańskiej przed powstaniem 'przekopu'. Wody Wisły nieustannie niosą różne osady i piach. Obecnie punkt styku wody Wisły z morską, od czasu zbudowania przekopu, wysuną się o ok. kilometr na północ. Możliwe, że nasze wnuki, za sto lat, to miejsce będą oglądać o kolejny kilometr dalej...
Re: Ujście Wisły
: wtorek, 7 kwie 2020, 12:27
autor: BYDZIAK 1958
Natrafiłem na FB, na kilka zdjęć pokazujących etapy budowy 'przekopu Wisły'.
Dla mnie, najciekawsze jest to, zrobione półtorej godziny, (tak tam było napisane), po puszczeniu nowym korytem wód Wisły do zatoki.
Re: Ujście Wisły
: czwartek, 3 lut 2022, 15:05
autor: BYDZIAK 1958
Fragment ciekawej mapy z 1803r. Tu oczywiście nie ma jeszcze przekopu Wisły. Dobrze tu widać przebieg wału przeciwpowodziowego, wzdłuż którego, później, wykopano 'nowy odcinek Wisły'.