Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Przeglądając Dziennik bydgoski znalazłem taką małą ciekawostkę

To jeszcze kilka wypadków: (Informację z książki:"Pomorski Okręg Wojskowy 1945-1987")
Polegli podczas rozminowania w okresie 01.01.1945- 31.12.1948r:
Miejsce: | Data: | Stopień, nazwisko i imię: | Jednostka:|
Osowa góra 02.07.47r - st.sap Kapral Marian 47 bsap
Osowa góra 30.08.47r - st.sap. Puchalski Władysław 5 psap
Osowa góra 30.08.47r - kpr. Małuszczak Franciszek 5 psap
Osowa góra 13.11.47r - sap. Woskowski Franciszek 5 psap
Osowa góra 13.11.47r - sap. Skrzypek Zenon 5 psap
Osowa góra 13.11.47r - sap. Makuch Józef 5 psap
Osowa góra 13.11.47r - kpr. Dudzik Bronisław 5 psap

Najwidoczniej 13.11 i 30.08 jednemu coś nie poszło, a reszta...
PZdr

Oby ta lista była już na zawsze zamknięta.

Mnie na nią jakoś nie spieszno a zazwyczaj wiele nie brakuję hehe
PZdr

Wino - ty w tym temacie to lepiej się nie wypowiadaj.
Panie Adminie Ban dla Wina.

Panowie trafiła się wpinka cynkowa bita czcionką jak na niemieckich blachach.... Napis : Ad. Bmg 1865
Jutro wstawie foto.
Pomóżcie w rozszyfrowaniu skrutu.
pozdrawiam

tomala_kikol pisze: skrutu.

?

Kolego GraphHite pomylić się jest rzeczą ludzką. Mój błąd przepraszam
Obiecane foto.




Pozdrawiam

Pierwsze co mi przyszło na myśl, że to jest jakiś identyfikator, a napis - An der Bromberg. Pewności nie mam.

Widzę, że został wystawiony na aukcji. http://allegro.pl/identyfikator-luftamunitionsanstalt-1-ii-bromberg-i3654217214.html

Ja osobiście nie jestem do końca przekonany, co do tego, że jest to identyfikator pracowniczy.

Czcionka jak na niemieckich II-wojennych blachach, ewidentnie. Reszty się nie podejmuję.

Teren Lufltmuny jest już całkowicie dostępny. Niedawno zostały rozebrane ostatnie płoty. Słupy i druty kolczaste gdzieniegdzie jeszcze leżą i czekają na wywiezienie. Na terenie pozostał mały schron z cegieł, jeden magazyn w stanie jak przed rekultywacją i samo centrum jednostki, gdzie były koszary obsługi magazynów i kompanii wartowniczych. Wszystkie pozostałe obiekty zostały rozebrane i pozostały po nich piaszczyste prostokątne place. Te betonowe walce na jednym ze zdjęć wyglądają jakby były fundamentami jakichś słupów. Tyle zauważyłem przy jednorazowym obejściu. Teren jest ogromny, poprzecinany siatką dróg, często utwardzonych betonem, prowadzących do piaszczystych placów po magazynach.
Ciekawe, co tu będzie w przyszłości. Mnie nasunął się od razu pomysł z drogą odciążającą Grunwaldzką, pozwalająca na przejazd skrótem na Osową Górę lub jeszcze dalej w stronę Mroczy. Łatwo ją zbudować wykorzystując drogi pozostałe po jednostce.

mieszkam nie daleko tego, ale jakoś o tym nie wiedziałem ;D

Na tych zdjęciach widać basen p. poż. i dwa czołgowe podwozia inżynieryjne w istniejącej jeszcze bazie centralnej jednostki zajmującej niewielki kilkuhektarowy teren.
Ponadto widać ten ostatni pozostawiony jeszcze magazyn. Nad każdym takim magazynem były linowe odgromniki jak nad tym magazynem, czego można się domyślać po pozostających tu i ówdzie w lesie kotwach do lin odciągowych.
W jednym miejscu jest wylana skorupa z wapna i betonu będąca chyba tzw. mogilnikiem do unieszkodliwienia przed laty jakichś pustych puszek.
W niektórych miejscach w lesie są wygrodzone taśmą miejsca po akcji oczyszczania z niewybuchów. Nie wiem czemu pozostały te zaznaczone place i stanowiska skoro akcja dawno się zakończyła.

Hrab pisze:W jednym miejscu jest wylana skorupa z wapna i betonu będąca chyba tzw. mogilnikiem do unieszkodliwienia przed laty jakichś pustych puszek.

Kolego "Hrab" -pozwolę sobie wyjaśnić to co nazwałeś skorupą z wapna i betonu.
Jest to nic innego jak celowo zgromadzona duża ilość bomb zapalających elektronowych
typu B1E lub B1,3E (Elektron-Brandbombe) w celu utylizacji.
Metalowe puszki to nic innego jak kasety, w których te bomby przechowywano,
a następnie po odbezpieczeniu wyrzucano z samolotu.
Teoretycznie powinno się to wszystko spalić na popiół. Śmiem jednak podejrzewać, że
pożar został ugaszony po jakimś czasie.
W tej zgorzeli można dostrzec zniszczone kasety z bombami. Lotki same mówią za siebie.
Pozwolę sobie wstawić linka aby zobrazować jak to wyglądało.
http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum ... 1_bomb.jpg

Oraz dzisiejszą fotkę - Widzicie lotki?

Dzięki za wyjaśnienie. Czyli to jednak "mogilnik". Te zdjęcia czegoś, co określasz jako lotki też zrobiłem, ale nie wiedziałem co to jest. Najwięcej w tej skorupie jest puszek podobnych do takich po impregnatach lub szynce konserwowej w pięciokilowych porcjach.

Hrab pisze:Teren Lufltmuny jest już całkowicie dostępny. Niedawno zostały rozebrane ostatnie płoty. Słupy i druty kolczaste gdzieniegdzie jeszcze leżą i czekają na wywiezienie. Na terenie pozostał mały schron z cegieł, Wszystkie pozostałe obiekty zostały rozebrane i pozostały po nich piaszczyste prostokątne place.

Ośmielam się jeszcze uzupełnić wątek ,cytując kolegę "Hrab,a".
Na teren Muny można oczywiście wejść bez problemu.
Płoty po stronie południowej i wschodniej nadal są.
Tablice o zakazie wstępu również. Mały schron rzeczywiście istnieje.
Znalazłem w nim zalaminowaną karteczkę z jego danymi.
Co do reszty obiektów to potwierdzam - Jedna wielka pustynia.
Lecz muszę tutaj lekko skorygować kolegi wypowiedź, że wszystkie obiekty
zostały rozebrane.
Ślady po tej całkiem pierwotnej Munie zostały. Ciekawe dlaczego? Hmm...
Cieszę się jednak, że udało mi się obfotografować obiekt i pomieszczenia
zanim zostały zniszczone.
Postaram się to wam pokazać w najbliższej przyszłości.

A teraz mała fotorelacja z dzisiejszego dnia.

Wydaje mi się, że wszystkie płoty zewnętrzne, które miały być rozebrane są już rozebrane. Płoty, które jeszcze stoją są dawnymi płotami wspólnymi na granicy dawnej jednostki i terenów MWiK i obecnie stanowią płoty zewnętrzne terenów należących do wodociągów. Zatem nie zostaną rozebrane, a co najwyżej z czasem będą wymienione na te zielone, jak pozostałe płoty strefy ochrony obszaru uzdatniania wody.

Teren musi mieć naprawdę ciekawą historię. Zastanawia mnie to, że w większości ma nienaturalną powierzchnię zrytą różnymi lejami, wykopami, pagórkami i wałami. Musiało się tam wiele dziać.

Poniżej wstawiam zrzut z mapki satelitarnej pewnego ciekawego miejsca i zdjęcie stanu dzisiejszego. To obiekty przy pięknych świerkach. Nie wiem co tam było, ale jest to miejsce o tyle interesujące, że przez ten obiekt przechodziły ukośnie północne Wały Kujawskie i tu je można zobaczyć.

Obecnie tereny po jednostce są intensywnie penetrowane przez amatorskie "ekipy recyklingowe". Są oczyszczane z kabli, lin odgromowych, krat itp. Na przykład istniejący magazyn, który pokazałem na jednym ze zdjęć jako zamknięty i ogrodzony dzisiaj jest już pootwierany i zapewne wyczyszczony z nadmiaru żelastwa. Mam nadzieję, że niczego więcej niż kraty i stalowe sztaby tam nie było, bo słyszałem, że to były magazyn policyjny. Nie wiem, czy policja go użytkowała w każdym razie dawna MO jeszcze tak. Pewnie była tam kiedyś amunicja, petardy i gazy łzawiące dla jej zbrojnych jednostek i rezerw zabezpieczających trwałość wcześniejszego ustroju.
Prawdopodobnie to, że obiekt ma innego właściciela niż pozostałe spowodowało, że jeszcze pozostał.

Na obiekcie nie ma już nic ciekawego-dziury i leje to po prostu śmietniki po Niemcach a później naszych szwejach.
Jeżeli nie wierzycie w jednym z centralnie zlokalizowanych magazynów była zorganizowana kantyna, a przy kantynie zakopane co najmniej kilkaset naboi świetlnych dla kreigsmarine 6cm leuchtgloss.
W innych częściach obiektu zakopane przy drogach i magazynach całe hermetyczne opakowania z zapalnikami, amunicją, śmieci bytowe, puste wyrzutnie rpg 76 komar itp.
Obiekt był ciekawy jak jeszcze był niezniszczony i niedostępny jestem jedną z 4 osób, które chyba jako jedyne zwiedzały obiekt w stanie takim, jakim go WP zostawiło.*
* Dla "życzliwych" ja, podobnie jak reszta bandy zostaliśmy już ukarani za wstęp na teren i zawsze twierdziłem, że się opłacało.
Niejaki lucim wrzuci fotki jak to wszystko wyglądało i mogę tylko powiedzieć, że głupotą było niszczenia magazynów, na których sprzedaży bądź dzierżawię można było sporo zarobić.
PZdr