Bydgoska Kolej Dojazdowa
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
kris_bdg pisze:Świetna wizualizacja:) sam chętnie wybrałbym się na wycieczkę śladami kolejki, ale to już na wiosnę.
Dziękuję
Może pod szyldem BSMZ "Bunkier" zorganizujemy na wiosnę jakąś wycieczkę rowerową pt. "Śladami ciuchci"
-- 17 lis 2011 --
bunkier pisze:Wykolejnica była kiedyś w zagadkach.
No to teraz proszę zrobic zagadkę o odbojnicy
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
No i podałeś na talerzu pomysł wycieczki konkurencji.
Re: gdzie to? :-]
Darek pisze:Znakomity pomysł, żeby zrobić wycieczkę śladami naszej ciuchci.
Jarek - przesadzasz
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Wycieczka rowerowa w temacie kolejki wąskotorowej odbędzie się na 101% - zapewniam Was! Już teraz odważę się powiedzieć, że organizatorem będzie stow BUNKIER
O chętnich nie ma co dyskutować - po popularności wątku można stwierdzić, że chętnych nie będzie brakowało.
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: gdzie to? :-]
Miho pisze:Jarek - przesadzasz
Nie jestem ogrodnikiem
Miho pisze:Doceniam bardzo Twoją troskę o BSMZ, wiem jak bardzo chcesz promować Stowarzyszenie, ale ten pomysł padł już wczesniej. Pisali o tym i GrapHit i Darek.
Pisali dawno a jakoś pomysł nie został zrealizowany.
Miho pisze:Naprawdę, nie trzeba być bardzo inteligentnym aby na podstawie tego wątku wpaść na pomysł zorganizowania wycieczki.
Nie doceniasz konkurencji
Miho pisze:Jak sam widziałeś, pomimo paroletniej tradycji organizowania Rajdów Obozami Pracy, frekwencję masz znakomitą, chetnych nie brakuje - a i konkurencja Cię nie zabiła. Dobra marka naszego Stowarzyszenia, fachowa wiedza i Twoje zaangażowanie - to m.in. spowodowało że ciagle jest dla kogo robić te rajdy.
Nie ma co porównywać rajdu obozami do leśnych ścieżek pozostałych po kolejce.
Miho pisze:Podobnie jest z przecież z Tobą, Marcinem i Jazem Czersko Polskie. Cały czas wielu chętnych!..
Już nie tak wielu. Konkurencja zwęszyła i robi po swojemu Czersko Polskie.
Miho pisze:Wierz mi - pomysł imprezy można równie dobrze skopiować także po imprezie. Ważniejsze jest to, czy bedzie miał taki rajd kto poprowadzić, ciekawie coś opowiedzieć lub pozyskamy do współpracy kogoś, kto ciekawie opowie o mijanych na trasie obiektach. I nad tym możemy podebatować na najblizszym spotkaniu
Jak zwykle debata nie przyniesie rezultatu
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Jednego chętnego macie na pewno:) W razie co mogę chętnie pomóc w realizacji 
- Misia
- Moderator

- Posty: 5048
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Do wszystkich, którzy zamierzają ukraść pomysł: zabierzcie ze sobą sporo zapasowych dętek

-
lisiogonek
- brak
- Posty: 246
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2011, 18:50
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Jeśli zgramy się wszyscy z terminami - to byłaby extra wyprawa! Ja osobiście mam sytuację taką, że planować muszę takie wyjazdy ze sporym wyprzedzeniem - ale chętnie ( żeby nie powiedzieć z entuzjazmem) wybiorę się na taką wycieczkę. Jeśli zaś chodzi o wiedzę historyczną niezbędną do tego przedsięwzięcia - to znam bardzo kompetentną osobę z Bydgoszczy (jestem przekonany że niejeden Forumowicz zna go osobiście), którą miałem przyjemność poznać na Zlocie Miłośników 600mm kolejek w Białośliwiu....No właśnie czy zgadniecie kogo mam na myśli 

Uploaded with ImageShack.us
A oto jaka kara czeka na kolejarzy którzy zapominają sprzętu zabrać na pociąg

Uploaded with ImageShack.us
A oto jaka kara czeka na kolejarzy którzy zapominają sprzętu zabrać na pociąg
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Jarek - masz oczywiście sporo racji. No cóż, własność intelektualna to coś co ukraść chyba najprościej. W związku z tym zawsze znajdzie się jakiś tępy złamas, który zamist coś stworzyć samemu porostu skorzysta z czyjegoś pomysłu. Pozostaje chyba pogodzić się z tym faktem...
Tak więc ad rem ...
... ciuchcia podążała sobie dalej lasem, a torowisko przebiegało glównie nasypem. Ponieważ teren jest nierówny - nasyp był raz wiekszy, raz mniejszy, a chwilami nie było go wcale...

... i tak wąskotorówka dojeżdżała do Maksymilianowa. Tutaj tory zaczynają biec równolegle do linii kolei normalnotorowej. Niestety w pewnym miejscu, w miejscu gdzie przeiegało torowisko znajduje się małe "bagienko" i slad wlaściwie się urywa. Teren robi się trudnodostepny, porasta go brzozowy młodnik i sporo innych leśnych chaszczy. lokalizacja dawnego przebiegu linii kolejki staje się utrudniona także ze względu na plaski, rowny teren. Odcinek torowiska którego nie mogłem zlokalizowac na mapie zaznaczylem na czerwono, a cały obszar obrysowałem czerwonym kolorem. Objezdzając teren od strony zachodniej, przy leśniczówce, dotarłem drogą do miejsca w ktorym łaczy się ona z leśną przesieką która mogła być(!) "zaginionym" fragmentem odcinka w Maksymilianowie. Ponadto, jak sądzę dawne torowisko przebiegało w miejscach w których dziś są budynki i droga...

... zaginiona trasa ? ...

... dalej ślady wąskotorówki można odnaleźć dopiero za nasypem wiaduktu. Widać doskonale że kiedys kolejka przejezdżała na jego druga stroną tunelem umieszczonym w skarpie. Dalej zakrecała w lewo, i wznoszacym się nasypem podjezdzała na most. Na mapie ten "slimak" jest doskonale widoczny. Niestety, zachowała się tylko jego część. Oznaczyłem ją delikatnym kolorem zielonym. Pozostała część nasypu została prawdopodobnie przez leśnych ludzi zniwelowana jakimś spychaczem. Ponadto z mapy jak i z wizji lokalnej wynika że prawdopodobnie tor prowadził także prosto. Być może na bocznicę, być może do jakiegoś folwarku, tartaku. Ten odcinek zaznaczyłem na mapie na niebiesko.
... a tu nasyp i miejsce w którym prawdopodobnie w nasypie był tunel. Na żółto naszkicowałem
hipotetyczny kształt nasypu i wiadukt nad torami kolei normalnotorowej...

... a to widok z nasypu na zniwelowany łuk podjazdu...

... widok na koncową część nasypu, bezposrednio prowadzacą kiedyś na wiadukt. W dole po lewej stronie widać nasyp wychodzacy "z tunelu"...

Tak więc ad rem ...
... ciuchcia podążała sobie dalej lasem, a torowisko przebiegało glównie nasypem. Ponieważ teren jest nierówny - nasyp był raz wiekszy, raz mniejszy, a chwilami nie było go wcale...

... i tak wąskotorówka dojeżdżała do Maksymilianowa. Tutaj tory zaczynają biec równolegle do linii kolei normalnotorowej. Niestety w pewnym miejscu, w miejscu gdzie przeiegało torowisko znajduje się małe "bagienko" i slad wlaściwie się urywa. Teren robi się trudnodostepny, porasta go brzozowy młodnik i sporo innych leśnych chaszczy. lokalizacja dawnego przebiegu linii kolejki staje się utrudniona także ze względu na plaski, rowny teren. Odcinek torowiska którego nie mogłem zlokalizowac na mapie zaznaczylem na czerwono, a cały obszar obrysowałem czerwonym kolorem. Objezdzając teren od strony zachodniej, przy leśniczówce, dotarłem drogą do miejsca w ktorym łaczy się ona z leśną przesieką która mogła być(!) "zaginionym" fragmentem odcinka w Maksymilianowie. Ponadto, jak sądzę dawne torowisko przebiegało w miejscach w których dziś są budynki i droga...

... zaginiona trasa ? ...

... dalej ślady wąskotorówki można odnaleźć dopiero za nasypem wiaduktu. Widać doskonale że kiedys kolejka przejezdżała na jego druga stroną tunelem umieszczonym w skarpie. Dalej zakrecała w lewo, i wznoszacym się nasypem podjezdzała na most. Na mapie ten "slimak" jest doskonale widoczny. Niestety, zachowała się tylko jego część. Oznaczyłem ją delikatnym kolorem zielonym. Pozostała część nasypu została prawdopodobnie przez leśnych ludzi zniwelowana jakimś spychaczem. Ponadto z mapy jak i z wizji lokalnej wynika że prawdopodobnie tor prowadził także prosto. Być może na bocznicę, być może do jakiegoś folwarku, tartaku. Ten odcinek zaznaczyłem na mapie na niebiesko.
... a tu nasyp i miejsce w którym prawdopodobnie w nasypie był tunel. Na żółto naszkicowałem

... a to widok z nasypu na zniwelowany łuk podjazdu...

... widok na koncową część nasypu, bezposrednio prowadzacą kiedyś na wiadukt. W dole po lewej stronie widać nasyp wychodzacy "z tunelu"...

Ostatnio zmieniony czwartek, 17 lis 2011, 22:24 przez Miho, łącznie zmieniany 1 raz.
-
lisiogonek
- brak
- Posty: 246
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2011, 18:50
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Pomału zbliżamy się do jednej z najefektowniejszych budowli na sieci - słynnego "ślimaka" który w pewnej części został zniszczony...podejrzewam że robił za podręczną żwirownię - choć mogę się mylić...Wyobraźcie sobie sapiący parowozik ciągnący po łuku pod górę skład towarowy - w pewnym momencie maszynista mógł zobaczyć z góry co wiezie w ostatnich wagonikach - a raczej dach drugiego parowoziku na "popychu" ...Oczywiście teraz przesadzam z długością, ale na pewno pociągi buraczane jeździły przez ten nasyp i później przez most w Smukale itp do cukrowni Rudki, a wracały min. z wysłodkami.
Wydaje się mi że tam raczej nie było przekopu w nasypie, a tor szedł blisko normalnotorowego. Doszedłem do takiego wniosku po wizji lokalnej.
Wydaje się mi że tam raczej nie było przekopu w nasypie, a tor szedł blisko normalnotorowego. Doszedłem do takiego wniosku po wizji lokalnej.
Ostatnio zmieniony czwartek, 17 lis 2011, 22:28 przez lisiogonek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Warto też zwrócić uwagę na to, że w Maksymilianowie znajdował się rozjazd i jeden odcinek wąskotorówki prowadził do Bożenkowa. Na powyższym fragmencie jest to widoczne, choć trochę słabo. Lepiej wygląda to na kolorowej mapie WIG Bydgoszczy w skali 1:100000 z 1935 roku.
Na mapie tej widać również, że wąskotorówka szła wzdłuż torów normalnotorowych tylko na krótkim odcinku od mostu do budynków dworcowych i przechodziła zaraz za nimi i na wysokości ostatniego odbijała nieco w stronę lasu.
Na mapie tej widać również, że wąskotorówka szła wzdłuż torów normalnotorowych tylko na krótkim odcinku od mostu do budynków dworcowych i przechodziła zaraz za nimi i na wysokości ostatniego odbijała nieco w stronę lasu.
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
lisiogonek pisze:Jeśli zgramy się wszyscy z terminami - to byłaby extra wyprawa! Ja osobiście mam sytuację taką, że planować muszę takie wyjazdy ze sporym wyprzedzeniem - ale chętnie ( żeby nie powiedzieć z entuzjazmem) wybiorę się na taką wycieczkę. Jeśli zaś chodzi o wiedzę historyczną niezbędną do tego przedsięwzięcia - to znam bardzo kompetentną osobę z Bydgoszczy (jestem przekonany że niejeden Forumowicz zna go osobiście), którą miałem przyjemność poznać na Zlocie Miłośników 600mm kolejek w Białośliwiu....No właśnie czy zgadniecie kogo mam na myśli
oooo to pytanie do Pana Prezesa
A tak na powaznie - bedziemy kombinowac z terminami tak aby "specom" od ciuchci pasowało. Musi nam ktoś poopowiadac "jak to drzewiej bywało"
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Ewing pisze:Warto też zwrócić uwagę na to, że w Maksymilianowie znajdował się rozjazd i jeden odcinek wąskotorówki prowadził do Bożenkowa. Na powyższym fragmencie jest to widoczne, choć trochę słabo. Lepiej wygląda to na kolorowej mapie WIG Bydgoszczy w skali 1:100000 z 1935 roku.
Na mapie tej widać również, że wąskotorówka szła wzdłuż torów normalnotorowych tylko na krótkim odcinku od mostu do budynków dworcowych i przechodziła zaraz za nimi i na wysokości ostatniego odbijała nieco w stronę lasu.
A ta mapa jest dostępna w wersji cyfrowej?
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
krajan pisze:A ta mapa jest dostępna w wersji cyfrowej?
No pewnie
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Ewing pisze:Warto też zwrócić uwagę na to, że w Maksymilianowie znajdował się rozjazd i jeden odcinek wąskotorówki prowadził do Bożenkowa. Na powyższym fragmencie jest to widoczne, choć trochę słabo. Lepiej wygląda to na kolorowej mapie WIG Bydgoszczy w skali 1:100000 z 1935 roku.
I dopiero teraz o tym piszesz...
Hmmmm....czy to ten odcinek dochodzacy z lewej strony. Caly czas zastanawiałe się co to jest. A co ta ciuchcia robila w Bożenkowie? A masz może informacje czy tak jak myślę, przy ślimaku była zwrotnica i tor prowadził dalej prosto do....? No własnie, gdzie?
-
lisiogonek
- brak
- Posty: 246
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2011, 18:50
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Ewing pisze:Warto też zwrócić uwagę na to, że w Maksymilianowie znajdował się rozjazd i jeden odcinek wąskotorówki prowadził do Bożenkowa(...)
Od kompetentnej osoby wymienionej w jednym z postów wyżej dowiedziałem się że ten odcinek do Bożenkowa mógł nie być częścią BKP, a prywatną bocznicą bodaj do kopalni kruszywa i jest nawet podejrzenie że mógł nie mieć fizycznego połączenia z siecią BKP.
- Ewing
- Admin

- Posty: 6014
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Co do tego tunelu w nasypie, to na mapie wyraźnie widać, że wąskotorówka przechodziła pod tym samym wiaduktem co normalnotorówka.
Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa
Ewing pisze:krajan pisze:A ta mapa jest dostępna w wersji cyfrowej?
No pewniehttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... 1935_r.jpg
Super, dzięki. W sobotę planuję wypad w 'te' okolice
-
lisiogonek
- brak
- Posty: 246
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2011, 18:50
