Ostatnia misja.

Zagadki które zostały rozwiązane.

Moderator: krajan

Awatar użytkownika
BYDZIAK 1958
brak
Posty: 7172
Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51

Re: Ostatnia misja.

Post autor: BYDZIAK 1958 »

wlodi pisze: :):) . To się musiał Lucek zdenerwować.


^^^Od jakiegoś momentu, to już nie jest zagadka. Zrobiło się ciekawe opowiadanie. Trochę filozoficzne. No bo jeśli założyć, że misia przegoniła Lucjana z jego gorącego tronu, to pewnie biedak udał się do pana B. i poprosił o łaskę i przebaczenie za swój pra, pradawny bunt. I pewnie prośby zostały wysłuchane, bo wszak pan B., jak powszechnie wiadomo, jest miłosierny. A L., powrócił z radością do grona skrzydlatej braci. Misia, na pewno przewietrzyła dawne posiadłości Lucjana, gdzie obecnie zamiast siarki, pachną konwalie. A dawne, dokuczliwe ognie, ogrzewają wszelkiego rodzaju baseny i służą jeszcze wielu innym pożytkom. Tylko Rzym ma teraz problem. Jak ten nowy ład ugryźć... :mrgreen:
wlodi
brak
Posty: 188
Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 16:14
Lokalizacja: Bydgoszcz Leśne

Re: Ostatnia misja.

Post autor: wlodi »

To się Misia szybko uwinęła w Luckowej pieczarze i jak widać na fotce puszcza (zbija) sobie ba(ń)ki. Nawet widać jasność zapanowała tam na dole od jej blasku :D . Czekamy na dalsze losy tej historii, gdzież to Misię poniosło.
Awatar użytkownika
rower
BSMZ Bunkier
Posty: 633
Rejestracja: sobota, 30 lis 2013, 23:47
Lokalizacja: Toruń

Re: Ostatnia misja.

Post autor: rower »

BYDZIAK 1958 pisze: ... Trochę filozoficzne ...

Światopoglądowe :idea:

Ale ale, MAMY NOWĄ MISIĘ :!: :1
:D

Po powrocie MISIA powiedziała że żadnego pana B. czy L. nie spotkała :!:
Awatar użytkownika
BYDZIAK 1958
brak
Posty: 7172
Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51

Re: Ostatnia misja.

Post autor: BYDZIAK 1958 »

^^^ Może dlatego, że swą rakietą dotarła tylko do rodzimego nieba. A że jedną z rzeczy które lubi, jest odkrywanie, to prędzej zauważyła by w obłokach pioruna, niż Peruna. :ang
Podobnie było w drugiej części lotu. Wystarczyło, że 'tam' zawitała i swą obecnością miejsce zaznaczyła (zdjęcie z poprzedniej strony)
rower pisze:Teraz Misia ma Aurę i robi to co najbardziej lubi...


Ucieczki przerażonego Lucjana również nie zauważyła. Raptem słyszała odgłos kopyt, ale pewnie myślała, że ktoś konno gdzieś gania...

Tak czy siak, chylę czoło przed jej wspaniałością. :1
Awatar użytkownika
Misia
Moderator
Moderator
Posty: 5048
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Ostatnia misja.

Post autor: Misia »

Winni jesteśmy wyjaśnień i dalszej części mojej historii.

Najpierw Zuo chciało mnie porwać i zakopać, ale się nie dałam:

Obrazek

I uciekłam.

Oto jedna z fotek, zrobiona przez kolegę Salamona, który zauważył pierwszy etap mojego powrotu do Was:

Obrazek
Awatar użytkownika
salamon
brak
Posty: 1078
Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00

Re: Ostatnia misja.

Post autor: salamon »

Potwierdzam! Widziałem jak Misia przepoczwarzała się z pancernego kokonu w ... poczwarę :mrgreen:
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON
wlodi
brak
Posty: 188
Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 16:14
Lokalizacja: Bydgoszcz Leśne

Re: Ostatnia misja.

Post autor: wlodi »

A to nie kolejny kocioł, który Misia opróżniła a że była jeszcze głodna ze złości wywróciła? ;)
ODPOWIEDZ